Pijana wjechała do rowu. Świadkowie zabrali jej kluczyki
47-latka podczas kierowania samochodem osobowym miała ponad 2,5 promila. W miejscowości Stolec straciła panowanie nad pojazdem i wjechała do przydrożnego rowu. O wyczynach nietrzeźwej kierującej zaalarmowali policjantów świadkowie zdarzenia. Kobiecie grozi teraz kara do 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.
We wtorek 21 grudnia około godziny 11.30 policja dostała zgłoszenie o kobiecie, która w miejscowości Stolec, w gminie Ząbkowice Śląskie, wjechała samochodem osobowym peugeot 308 do przydrożnego rowu. Osoby, które były świadkami zdarzenia wyczuły od kierującej alkohol.
- Przezornie zabrali jej kluczyki i powiadomili policję. Przybyli na miejsce funkcjonariusze przebadali mieszkankę powiatu ząbkowickiego na stan trzeźwości. Kobieta wydmuchała ponad 2,5 promila alkoholu. Została zatrzymana. Na szczęście w tym zdarzeniu nikt nie odniósł żadnych obrażeń. Teraz za kierowanie pod wpływem alkoholu 47-latka musi się liczyć z karą do 2 więzienia, wysoką grzywną i sądowym zakazem prowadzenia pojazdów - informuje st.asp. Katarzyna Mazurek z ząbkowickiej policji - Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu to skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie. W takim stanie kierowca nie ma pełnej kontroli nad pojazdem i tym, co się dzieje na drodze. Uwaga jest rozproszona, a reakcje opóźnione. Nietrzeźwi za kierownicą często też są skłonni do brawury i lekceważą przepisy drogowe. To może powodować wiele niebezpiecznych sytuacji.
Ponownie apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę na drogach oraz stosowanie się do hasła "PIŁEŚ – NIE JEDŹ!". Apelujemy również do osób, które zauważą pijanego kierowcę, aby jak najszybciej powiadamiały policję. W ten sposób mogą uratować czyjeś zdrowie lub życie.
Przeczytaj komentarze (7)
Komentarze (7)
Gdyby miała 0.0 do 0.5 promila, to mogłaby się tak tłumaczyć.