Tłumy na seansach w ZOK-u. Następne projekcje już w marcu!
Kino w ZOK-u przeżyło prawdziwe oblężenie podczas seansów filmowych w czwartek 25 lutego. 600 osób kupiło bilet, by zobaczyć „Planetę Singli” i „Pitbulla”.
fot. ilustracyjne
To niewątpliwy sukces Ząbkowickiego Ośrodka Kultury, który po kolejnej przerwie powrócił do seansów filmowych. Co ważne w ZOK-u można zobaczyć nowe produkcje, które są aktualnie w repertuarach multipleksów.
- Sala Kinowa Ząbkowickiego Ośrodka Kultury przeżywała istne oblężenie. Seans "Planeta Singli" przyciągnął 350 kinomaniaków, natomiast "Pibtull" - 250! Kolejne seanse odbędą się już 22 marca, a jednym z nich, już wiemy, będzie kolejna polska komedia 7 rzeczy, których nie wiecie o facetach – informuje Ząbkowicki Ośrodek Kultury.
Miejmy nadzieję, że ząbkowickie kino będzie przyciągać coraz większą liczbę widzów.
Siedmiu mężczyzn poszukuje w świecie wielkiej miłości i odrobiny szczęścia. W świecie, w którym niełatwo być prawdziwym facetem i coraz trudniej zorientować się, czego od mężczyzn oczekują kobiety. Filip (Paweł Domagała), sympatyczny roztrzepaniec, właśnie traci pracę, gdy ledwie co poznana Zosia (Aleksandra Hamkało) oznajmia mu, że jest z nim w ciąży. Z kolei jego przyjacielowi Tomaszowi (Mikołaj Roznerski) zawsze wszystko się udaje – narzeczona (w roli Basi – Alicja Bachleda-Curuś) i własny dom już czekają. Gdyby tylko nie ta panika przed poważnym zobowiązaniem… Producent muzyczny i podrywacz Kordian (Maciej Zakościelny) nie planuje jeszcze życiowej stabilizacji – dla niego życie to szaleństwo i stan wiecznego upojenia. Ricky (Zbigniew Zamachowski) – gwiazdor wymagający niezwykle intensywnej opieki – tylko on potrafi wyprowadzić Kordiana z tego stanu. Podczas gdy opuszczony przez żonę kierowca autobusu Stefan (Leszek Lichota) wszelkimi sposobami stara się odzyskać Julię (Dominika Kluźniak), zrozpaczony Jarosław (Piotr Głowacki) cierpi w swojej samotności…
Szczegóły już wkrótce na doba.pl
Komentarze (10)
Przyjeżdża firma z zewnątrz, z Opola(!) i kasuje b.duże pieniądze w kinie, które kiedyś miało wymiar powiatowy. I gdzie były, jak w każdej nieprywatnej instytucji, bilety ulgowe (dla uprawnionych). Jasne, ZOK dostanie jakąś prowizję za wynajem sali. To to jest ten sukces? Litości.
Tyle jest programów dofinansowania kultury (np. był projekt "małe kina"), z których można byłoby zakupić sprzęt do ZOK-u. I co? I sukcesem jest wynajem sali. Pogratulować dobrego samopoczucia