Sprawca poniedziałkowego alarmu w szpitalu przy Kamieńskiego zatrzymany. Mężczyzna był pijany
Nawet do 8 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie zatrzymanemu przez policjantów z powiatu bolesławieckiego, a podejrzanemu o wywołanie fałszywego alarmu bombowego w szpitalu orzy ulicy Kamieńskiego.
Podejrzany, to 28 – letni mieszkaniec gminy Nowogrodziec. Mężczyzna w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Przeprowadzone badanie wykazało u niego blisko 3 promile alkoholu.
Na ślad podejrzanego funkcjonariusze wpadli, realizując zgłoszoną w nocy interwencję w jednym z mieszkań. Na miejscu mężczyzna zgłaszający interwencję zaprzeczył jednak, aby wzywał policję. W trakcie interwencji, dyżurny bolesławieckiej komendy powiatowej otrzymał informację od policjantów z Wrocławia o telefonicznym zgłoszeniu podłożenia ładunku wybuchowego w wrocławskim szpitalu.
Jak wynikało z ustaleń wrocławskich funkcjonariuszy, alarm zgłosiła osoba przebywająca właśnie na terenie Nowogrodźca. Policjanci z powiatu bolesławieckiego ustalili, że numer telefonu zgłaszającego alarm bombowy we Wrocławiu jest identyczny z numerem osoby zgłaszającej interwencję, którą właśnie przeprowadzali w Nowogrodźcu funkcjonariusze. Informacja przekazana niezwłocznie interweniującym policjantom, po sprawdzeniu mieszkania pozwoliła odnaleźć telefon, z którego dzwoniono, a który należał do 28 – latka.
Mężczyzna po zatrzymaniu nie potrafił wskazać powodów swojego zachowania.
CZYTAJ WIĘCEJ O EWAKUACJI PACJENTÓW ZE SZPITALA PRZY KAMIEŃSKIEGO.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)