Festiwal Dramatu STREFY KONTAKTU. Czytania
Wrocławski Teatr Współczesny organizuje od 2 do 4 czerwca Festiwal Dramatu STREFY KONTAKTU. Czytania. Najnowsze polskie sztuki po raz pierwszy przed publicznością! Inscenizowane czytania pięciu spośród trzydziestu tekstów przysłanych na II Konkurs Dramaturgiczny STREFY KONTAKTU. O świecie, który nas osacza. Od ironicznych PRADZIADÓW Kuczoka po intymne i tajemnicze ALBO UMRZEĆ Tulli. A także: zapierający dech w piersiach DOPPELGANGER Szwarc w wykonaniu Adama Ferencego, KRYSZTAŁOWY PAŁAC Jakimiak – o tym, co można sobie jeszcze kupić i po co, NIE MA Prześlugi – miejskie wyobrażenia o wiejskim życiu. Tegoroczne CZYTANIA realizowane są nie tylko we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Poszczególne teksty na zamówienie WTW przygotowują teatry z Legnicy, Opola i Wałbrzycha. Reżyserują: Anna Augustynowicz, Paweł Kamza, Sebastian Majewski, Kamila Michalak i Jacek Poniedziałek. Festiwal otworzy spektakl dyplomowy studentów wrocławskiej PWST – POCZEKALNIA SZEŚĆ-DWA-ZERO Marty Guśniowskiej – w reżyserii Marka Fiedora.
PROGRAM
2 czerwca [piątek]
Marta Guśniowska POCZEKALNIA SZEŚĆ-DWA-ZERO, reż. Marek Fiedor
spektakl dyplomowy studentów wrocławskiej PWST
Teatr PWST, godz. 19.00
3 czerwca [sobota]
Agnieszka Jakimiak KRYSZTAŁOWY PAŁAC [III nagroda], reż. Kamila Michalak
Wrocławski Teatr Współczesny
Duża Scena WTW, godz. 16.00
Wojciech Kuczok PRADZIADY, reż. Sebastian Majewski
Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu
Scena na Strychu WTW, godz. 18.00
Magdalena Tulli ALBO UMRZEĆ [II nagroda], reż. Anna Augustynowicz
Teatr Kochanowskiego w Opolu
Instytut Grotowskiego, godz. 20.00
4 czerwca [niedziela]
Malina Prześluga NIE MA [I nagroda], reż. Paweł Kamza
Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
Scena na Strychu WTW, godz. 16.00
Sandra Szwarc DOPPELGANGER [I nagroda], reż. Jacek Poniedziałek
Występuje Adam Ferency
Duża Scena WTW, godz. 17.30
DYSKUSJA prowadzenie: Anna Wierzchowska-Woźniak
Duża Scena WTW, godz. 19.00
Autorzy o tekstach:
Marta Guśniowska POCZEKALNIA SZEŚĆ-DWA-ZERO, reż. Marek Fiedor
spektakl dyplomowy studentów wrocławskiej PWST
2 czerwca [piątek] Teatr PWST, godz. 19.00
„Poczekalnia sześć-dwa-zero” to zbiór luźno połączonych opowieści, nacechowanych humorem i absurdem. Punktem wyjścia jest historia Mężczyzny, który z powodu hałaśliwego sąsiada, a później i niesprzyjających warunków pogodowych trafia w niezwykłe miejsce zwane poczekalnią, po brzegi wypełnione najróżniejszymi osobowościami, snującymi swe dziwaczne historie.
Agnieszka Jakimiak KRYSZTAŁOWY PAŁAC [III nagroda], reż. Kamila Michalak
Wrocławski Teatr Współczesny
3 czerwca [sobota] Duża Scena WTW, godz. 16.00
Bezpośrednim impulsem do napisania „Kryształowego Pałacu” była refleksja o istocie kolekcjonowania, gromadzenia, multiplikowania i zwielokrotniania dóbr, artefaktów i obiektów artystycznych. Kryształowy Pałac stworzony przez Josepha Paxtona w połowie XIX wieku stanowi pretekst do rozważań o procesie konsumpcji kultury i jej instrumentalizacji, ale służy także za bodziec do przemyślenia klasowych rozwarstwień w europejskich społeczeństwach. Opisy poszczególnych ekspozycji tworzą niekompletną i fragmentaryczną strukturę, która ma uchwycić relację między zaspokojeniem pragnienia zwiedzających a wyzyskiem wpisanym w proces tworzenia kulturowego dziedzictwa.
Wojciech Kuczok PRADZIADY, reż. Sebastian Majewski
Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu
3 czerwca [sobota] Scena na Strychu WTW, godz. 18.00
„Pradziady” zacząłem pisać jeszcze w 2009 roku, na zaproszenie Mikołaja Grabowskiego, który organizował festiwal (neo)sarmacki w krakowskim Teatrze Starym. Nie zdążyłem się uporać na czas z epilogiem, mimo, że zachęcało mnie do tego kilku twórców, którzy dramat gotowi byli zrealizować – m.in. Piotr Cieplak. Wpadłem wtedy w okres turbulencji życiowych, wyjechałem na rok do Berlina, zająłem się „Spiskami” i rzecz zaczęła obrastać kurzem. A potem przytrafił się Smoleńsk i zrozumiałem, że to jest właśnie mój epilog, ale muszę z nim poczekać, aż żałoba narodowa się przepracuje. No, tylko, że żałoba się nie przepracowała, lecz zmieniła w tragikomiczny kult zamachu, który w rękach politycznych manipulatorów doprowadził Polaków do symbolicznej wojny domowej. Zmarli i nienarodzeni są w Polsce ważniejsi od żywych; jesteśmy narodem pogrążonym w resentymencie, lubującym się w uprawianiu nekroperformansu, którego szczytowym momentem są właśnie rozpaczliwe próby nadania uwznioślającego sensu najgłupszej śmierci w naszej historii. „Pradziady” z epilogiem są trochę jak wybuch histerycznego śmiechu na przeciągającym się pogrzebie.
Magdalena Tulli ALBO UMRZEĆ [II nagroda], reż. Anna Augustynowicz
Teatr Kochanowskiego w Opolu
3 czerwca [sobota] Instytut Grotowskiego, godz. 20.00
Kiedy dostałam zaproszenie do napisania dramatu, od razu pomyślałam o pewnym zdjęciu z albumu rodzinnego przyjaciół, Niemców. Mam je, bo tak mnie poruszyło, że natychmiast je dla mnie zeskanowali. Znałam losy wszystkich postaci z tego zdjęcia, posłużyłam się też faktami z opowieści innych osób, a dużo, rzecz jasna, zmyśliłam, żeby to wszystko złożyło się w całość, czyli w dialogi eskalujące napięcie. W naszej części Europy przeszłość jest jak grzęzawisko, wciąga kolejne pokolenia. O tym opowiada ta sztuka.
Malina Prześluga NIE MA [I nagroda], reż. Paweł Kamza
Teatr Modrzejewskiej w Legnicy
4 czerwca [niedziela] Scena na Strychu WTW, godz. 16.00
Nie ma dziś jednoznacznej prawdy o polskiej wsi, a widz teatralny, a więc mieszkaniec miasta, jest nie tylko tej prawdy pozbawiony, jego się do niej siłą nie dopuszcza! Wieś dziś postrzegana jest dwojako – jako źródło wszelkiej zarazy, głupoty, plugastwa, zwyrodnienia, patologii, biedy, prostactwa, obciachu i nieszczęścia – jako miejsce, z którego trzeba uciekać, którego należy się bać lub z którego można się śmiać – taki „Dom zły”. Albo jako upragniony azyl, umajona idylla z kurką, kózką, konikiem, mlekiem od krowy, świergotem ptaszków i zapachem siana – czyli przedmiot pożądania klasy średniej ciężkopracującej – domek na wsi, dacza, wieś weekendowa, wieś prozdrowotna, ratunek od zła tego świata. I choć moje korzenie są we wsi, choć wspomnienia z dzieciństwa wokół niej krążą, nie mam dziś prawa pisać o niej prawdy – nie znam prawdy! Napisałam więc czystą nieprawdę, opartą na pseudorealnych problemach i pseudorealnych postaciach, zbudowaną tak, by z jednej strony pod prawdę się podszywała, z drugiej jednak obnażała, jak płaskie i pozbawione szacunku jest dziś myślenie o wsi. Pseudorealizm, tak jednym słowem nazwałabym wytrych do tego tekstu.
Sandra Szwarc DOPPELGANGER [I nagroda], reż. Jacek Poniedziałek
Występuje Adam Ferency
4 czerwca [niedziela] Duża Scena WTW, godz. 17.30
Inspiracją do napisania tekstu był temat bliźniąt i różnorakich zjawisk związanych z posiadaniem, bądź nieposiadaniem rodzeństwa bliźniaczego. Wiele jest dobrze udokumentowanych, fascynujących historii osób dotkniętych tzw. syndromem twinless twin (bliźniaka – bez bliźniaka). W relacjach tych osób uderzająca jest siła i stopień złożoności więzi pomiędzy rodzeństwem, porównywalna chyba tylko do połączeń nerwowych pomiędzy poszczególnymi organami ciała. I tak jak utracona dłoń, utracony bliźniak pozostawia po sobie ból fantomowy, który jest (którego nie ma?) do końca życia.
Więcej kliknij: TUTAJ
Dodaj komentarz
Komentarze (0)