Fatalne warunki mieszkaniowe, a w nich starszy mężczyzna z odchodami kotów
W poniedziałek 23 kwietnia do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami we Wrocławiu o pomoc zgłosiła się policja. Miała ona dotyczyć interwencji w jednym z mieszkań na ulicy Robotniczej. Według ich informacji w mieszkaniu znajdowało się pięć kotów oraz starszy mężczyzna.
Stan mieszkania jak widać na zdjęciach jest fatalny. Do tej pory przebywa w nim 76-letni Pan Bolesław, który nie oczekuje żadnej pomocy. Ze względu na stan zdrowia jego kotów, którymi się "zajmował" TOZ przewiózł je do schroniska.
- Zwierzęta zostały odebrane i przewiezione do schroniska. Warunki w jakich żyły były skandaliczne. Miejscami warstwa odchodów sięgała ok. 5 centymetrów. Sąsiedzi twierdzą, że sprawa była im znana już od wielu lat, ale mężczyzna nie chciał słyszeć o żadnej pomocy. W środę ponownie pojawimy się na miejscu, aby porozmawiać z Panem Bolesławem i namówić go na wpuszczenie ekipy sprzątającej, którą zorganizuje spółdzielnia - mówi Mateusz Czmiel, rzecznik TOZ Wrocław.
Jak informują sąsiedzi starszego mężczyzny, sprawa sytuacji w jego mieszkaniu wielokrotnie była zgłaszana do administracji, a także sanepidu, jednak do tej pory nikt nie zareagował.
Foto: TOZ Wrocław
Przeczytaj komentarze (2)
Komentarze (2)