Jadąc na ratunek matce utknęła w korku. Pomogli policjanci
Policyjni dyżurni oraz radiooperatorzy obsługujący numery 997 i 112, otrzymali dramatyczne zgłoszenie od kobiety, która jechała na pomoc swojej matce. Kobieta utknęła w korku. Była godzina 16:20 i utrudnienia w ruchu drogowym w całym mieście były już znaczne. Kobieta poinformowała policjantów telefonicznie, że jej matka najprawdopodobniej doznała wylewu i pilnie potrzebuje pomocy. Na miejsce wysłano jednocześnie karetkę pogotowia ratunkowego.
Problem polegał na tym, że drzwi mieszkania potrzebującej kobiety były zamknięte, a ona sama nie miała na tyle sił, aby wstać i otworzyć ratownikom. Zgłaszająca posiadała klucze do mieszkania, ale stała w ogromnym korku.
Policyjny dyspozytor od razu podjął decyzję o wysłaniu patrolu do zgłaszającej. Policjanci szybko zlokalizowali kobietę i już w radiowozie, na sygnałach, błyskawicznie przewieźli ją pod adres matki.
Na miejscu czekał już zespół pogotowia ratunkowego. W mieszkaniu zastano starszą kobietę, która miała pierwsze symptomy, świadczące o udarze. Zespół medyków od razu zajął się udzieleniem kobiecie pomocy, a następnie została ona przewieziona do Szpitala przy ul. Koszarowej we Wrocławiu.
/KMP Wrocław
Przeczytaj komentarze (2)
Komentarze (2)