Czym do pracy, rodacy? Transport miejski we Wrocławiu, Warszawie i Trójmieście

wtorek, 11.9.2018 10:00 2436 0

Przeciętny mieszkaniec Unii Europejskiej dojeżdża do pracy około 40 minut. W dużych aglomeracjach czas ten wyraźnie wydłuża się. Zwiększająca się liczba samochodów na ulicach, ograniczone możliwości rozwoju infrastruktury drogowej w centrach miast i związane z tym korki, motywują samorządy do inwestowania w komunikację miejską. Jak codzienna droga do pracy wygląda w polskich miastach? 

Pod lupą: Warszawa, Wrocław, Trójmiasto

Codzienna droga do pracy dla mieszkańców Wrocławia, Warszawy, czy Trójmiasta wygląda podobnie. Większość z nich, aby na pewno zdążyć na czas, musi wyjść z domu blisko godzinę przed rozpoczęciem swoich zajęć zawodowych. W Polsce średni czas dojazdu do pracy to 41 minut. Jest to rezultat zbliżony do średniej europejskiej, która wynosi 42 minuty. 

Według statystyk, dwóch na trzech Polaków korzysta na co dzień z samochodu. Część zmotoryzowanych podróżuje także transportem publicznym, a jego użytkownikami jest w sumie 40 proc. mieszkańców dużych miast.  Osoby, które wybierają komunikację publiczną, decydują się na to przede wszystkim ze względu na niskie koszty (60 proc.), a cztery osoby na dziesięć preferuje taki rodzaj transportu, aby uniknąć problemów z parkowaniem. Blisko połowa badanych uważa, że autobusy lub tramwaje to najszybszy sposób dotarcia do pracy. Są jednak i  tacy, dla których transport miejski nie jest niczym przyjemnym. Aż 35 proc. Polaków twierdzi, że doświadcza stresu podróżując tramwajami, autobusami czy pociągami – głównie z powodu panującego w nich tłoku. 

Warszawa

Według urzędników  warszawskiego magistratu,  18 proc. mieszkańców stolicy przemieszcza się po mieście pieszo, 47 proc. korzysta z komunikacji zbiorowej, 32 proc jeździ samochodem, a 3 proc. rowerem. Jedynie 0,5 proc. warszawiaków podróżuje w inny sposób np. motocyklem lub z wykorzystaniem parkingów „P+R”. 

Choć na tysiąc warszawiaków przypada aż 727 zarejestrowanych samochodów, wielu z nich stanowczo woli uniknąć stania w  korkach i decyduje się na alternatywne środki transportu. Pierwszym wyborem jest zazwyczaj komunikacja miejska – w Warszawie funkcjonuje kilkaset linii komunikacyjnych a cały tabor liczy ponad pół tysiąca pojazdów.

Mieszkańcy stolicy, jako jedyni w Polsce mogą poruszać się po swoim mieście metrem. Całkowita długość trakcji wynosi obecnie 29,2 km, natomiast w budowie jest kolejne 6,6 km. Obie linie metra przewożą dziennie ponad 600 tys.  pasażerów. osób.To obecnie najszybszy i najbardziej ceniony sposób poruszania się po mieście. Świadczą o tym choćby wyższe ceny mieszkań zlokalizowanych w pobliżu stacji metra. W sumie Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie realizuje ok. 3 mln 350 tys. małych podróży w ciągu jednego dnia.

Mieszkańcy stolicy, szczególnie dzielnic znajdujących się nieco dalej od centrum,  poruszają się również pociągami, zwłaszcza Szybką Koleją Miejską (SKM), którą podróżuje ponad 6 proc. pasażerów transportu publicznego. 

Dobrym rozwiązaniem dla tych, którzy nie posiadają samochodu, skutera czy nawet roweru jest ich wynajęcie. W Warszawie można wypożyczyć około tysiąca aut elektrycznych, podobną ilość skuterów o tym samym napędzie oraz 5,3 tys. rowerów dostępnych na  blisko 370 stacjach. 

Koneserzy miejskich podróży oraz turyści mogą skorzystać także z tramwaju wodnego, którego niewątpliwym atutem jest podziwianie nadwiślanych widoków stolicy.

Wrocław

Wrocław jest 3. w Polsce miastem pod względem rozwoju rynku powierzchni biurowej, jeśli chodzi jednak o komunikację, to wciąż jeszcze ma miano jednego z najbardziej zakorkowanych miast w  kraju. Na tysiąc mieszkańców przypada tu blisko 878 zarejestrowanych samochodów (prawie jeden samochód na mieszkańca). Z pewnością ma to wpływ na rosnącą popularność alternatywnych środków transportu. 

Tutejsze tramwaje i autobusy przewożą codziennie około 400 tys. osób.. Wrocławianie mogą poruszać się po mieście również pociągami śródmiejskimi, a nawet koleją linową, która łączy dwa brzegi Odry. Do dyspozycji mają również wypożyczalnie samochodów elektrycznych,  oraz skuterów z bogatą flotą.  

Mieszkańcy stolicy Dolnego Śląska mogą również skorzystać z wypożyczalni rowerów miejskich, którą tworzy sieć 81 stacji.. Władze Wrocławia planują  zwiększenie udziału komunikacji rowerowej w ruchu ulicznym do 10 proc. do 2020 roku. W związku z tym miejskie plany rozwoju zakładają wzrost długości ścieżek rowerowych do 600 km, co oznacza, że ich długość zwiększy się 2,5 krotnie. 

- Od 2011 roku, kiedy ostatnio przeprowadzono badanie w jakim celu i jakim środkiem transportu podróżują wrocławianie, sytuacja komunikacyjna w mieście bardzo się zmieniła – mówi Monika Kozłowska-Święconek, dyrektor Biura Zrównoważonej Mobilności Departamentu Zrównoważonego Rozwoju Urzędu Miejskiego Wrocławia. - Powstała Autostradowa Obwodnica Wrocławia, oddano kolejne odcinki tras tramwajowych i Obwodnicy Śródmiejskiej. Obecnie prowadzone są kolejne badania, które pokażą jak przemieszczają się mieszkańcy naszego miasta. 

- Przy wyborze lokalizacji biura, przedsiębiorcy na pierwszym miejscu stawiają dobre skomunikowanie z innymi częściami miasta – mówi  Tomasz Suchak, dyrektor ds. inwestycji Devco i BFF Investments Polska, zarządzających Wrocławskimi Parkami Biznesu. – Ważna jest także bliskość przystanków autobusowych i tramwajowych oraz stacji rowerowych. Ogromne znaczenie ma również dostępność miejsc parkingowych na terenie obiektu. Z naszego doświadczenia wynika, że są to czynniki mające wpływ na postrzeganie firmy jako atrakcyjnego pracodawcy. W czasach, gdy wykwalifikowani pracownicy są na wagę złota, ma to szczególne znaczenie. 

Trójmiasto

Niezwykle urozmaicona pod względem środków transportu jest komunikacja w Trójmieście. Po Gdańsku zarówno mieszkańcy, jak i odwiedzający tłumnie to miasto turyści mają blisko 100 regularnych linii komunikacyjnych, uzupełnianych sezonowo. Dużą popularnością również cieszy się, kursujący na dwóch trasach, tramwaj wodny. Średnia ilość pasażerów, którzy korzystają z komunikacji miejskiej w Gdańsku to rocznie blisko 180 mln.

Natomiast Gdynia, jako jedno z trzech polskich miast oferuje swoim mieszkańcom podróż trolejbusem. Do dyspozycji jest 14 linii, w tym jedna zabytkowa. Po  mieście można też sprawnie poruszać się tradycyjnym autobusem (85 linii) oraz tramwajem wodnym.

Sopot korzysta natomiast z komunikacji należącej do Gdyni i Gdańska. Mieszkańcy całego Trójmiasta mogą również wypożyczyć samochód (200) lub skuter (300) elektryczny. 

Mimo, że udział rowerów w trójmiejskim ruchu jest tam jednym z największych w Polsce, Gdańsk jest największym polskim miastem bez systemu roweru publicznego. Władze miasta planują wprowadzenie takiego udogodnienia w 2019 roku.  

Dobra komunikacja to priorytet 

Droga do pracy mieszkańców dużych miast na ogół trwa dłużej niż by tego chcieli. Często przyjazd i powrót zajmuje nawet kilka godzin w ciągu dnia. Z pomocną dłonią wychodzą naprzeciw władze największych aglomeracji i coraz częściej starają się poprawić sytuację komunikacyjną poprzez namawianie mieszkańców do poruszania się po mieście transportem miejskim lub rowerami. W tym celu powstają parkingi Park and Ride, na których można zostawić samochód i wygodnie przesiąść się na tramwaj lub autobus, aby dotrzeć do centrum miasta. Budowanych jest również wiele kilometrów nowych ścieżek rowerowych oraz przybywa stacji rowerów miejskich. Choć na razie nie są to ogromne zmiany, to zauważalnie więcej osób zaczyna doceniać właśnie ten sposób poruszania się po mieście. Być może dzięki temu już wkrótce mieszkańcy miast takich jak Warszawa, Wocław czy Gdańsk odczują poprawę jakości codziennych dojazdów do pracy. 

Źródło wykorzystanych w materiale: opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych przez poszczególne miasta i przewoźników

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek