Niedyskretny urok samowolki. Wystawa "Teren prywatny" do 19 listopada w Muzeum Architektury
Jeszcze do 19 listopada w Muzeum Architektury we Wrocławiu oglądać można wystawa „Teren prywatny”, dla której inspiracją są polskie samowole budowlane czasów transformacji.
Jaką formę może przybrać architektura tworzona bez architektki i architekta, bez pytania – i bez prawa? Wystawa „Teren prywatny” zainspirowana została polskimi samowolami budowlanymi przełomu XX i XXI wieku – okresu, w którym schyłkowy komunizm i rodzący się w chaosie kapitalizm dały asumpt do wykształcenia się szeregu alternatywnych praktyk architektonicznych. Budynki-samoróbki stanowią interesującą ilustrację ducha tej epoki.
Wystawa skupia się nie na aspektach prawnych, finansowych czy politycznych, ale na kształcie tych konstrukcji – prezentuje wybór obiektów, które tworzone bez pozwoleń, a więc i bez ograniczeń, przybrały najciekawsze i najbardziej kontrowersyjne formy. Na wystawie nie zobaczymy dokumentacji fotograficznej żadnego z przywołanych obiektów – doświadczymy ich za to w interpretacji i za pośrednictwem artystycznych komentarzy zaproszonych do współtworzenia ekspozycji twórców i twórczyń. W ekspozycji, której kuratorem jest Kuba Żary, udział biorą malarze, ilustratorki, graficy, hafciarki czy twórcy wideo: Olga Budzan, Agnieszka Dybowska, Vinicius Libardoni, Szymon Rogiński, Łukasz Stokłosa oraz Andrzej Tobis. Przyglądają się oni m.in. warszawskiemu hotelowi Czarny Kot, zamkowi w Łapalicach czy willi zbudowanej na dachu bloku w Jastrzębiu-Zdroju.
Na ostatni weekend wystawy zaplanowano: finisaż, podczas którego po raz ostatni wznieść będzie można z kuratorem i artystami toast za samowole (piątek, 17 listopada, godzina 17:00) oraz ostatnie oprowadzanie kuratorskie po wystawie (niedziela, 19 listopada, godzina 12:00).
Wystawa „Teren prywatny” jest częścią sceny artystycznej festiwalu filmów o mieście i architekturze MIASTOmovie. Organizatorami ekspozycji są Wrocławska Fundacja Filmowa I Muzeum Architektury we Wrocławiu. Partnerem wydarzenia jest Krupa Gallery.
Komentarze (0)