Protest Die-in for life-in Gaza

poniedziałek, 15.7.2024 10:50 249 0

Aby upamiętnić ofiary ludobójstwa w Strefie Gazy, 13 lipca we Wrocławiu na Rynku odbył się protest die-in. Podczas takiego protestu osoby uczestniczące kładą się na ziemi w celu symbolizowania ofiar.

Część performatywna trwała 30 minut, podczas której wygłaszane były przemówienia przez osoby palestyńskie oraz osoby wspierające Palestynę. Wśród nich wygłoszona została również przemowa jednego ze studentów biorących udział w pokojowym proteście okupacyjnym na terenie Uniwersytetu Wrocławskiego.

Treść przemówienia:

"Jestem studentem Uniwersytetu Wrocławskiego. Jestem częścią grupy ludzi, która postanowiła wyrazić swój sprzeciw wobec ludobójstwa dokonywanego przez rząd Izraela na ludności Palestyńskiej. Z tego względu od 3 czerwca okupujemy budynek Uniwersytetu Wrocławskiego. Od władz uczelni domagamy się – naszym zdaniem – rzeczy niezwykle prostych, niebudzących wątpliwości i koniecznych dla zachowania zasad etyki i moralności. Domagamy się potępienia ludobójstwa oraz zerwania współprac z ludobójcą. Jednak to dla uczelni „zbyt skomplikowane”, „zbyt polityczne” oraz „zbyt pochopne”. Nie rozumiemy, dlaczego dla Akademii, słynącej z pacyfizmu, otwartości na dialog, dopuszczania głosów krytyki oraz podkreślającej swoją społeczną powinność, niewystarczająco gorszące okazuje się bombardowanie szpitali, obozów uchodźczych, szkół, uniwersytetów, budynków mieszkalnych i użytkowych w Palestynie? Dlaczego nie zabiera głosu w sytuacji, gdy zamordowanych zostało już prawie 50 tysięcy Palestyńczyków? Dlaczego nie przerażają jej nieetyczne działania uniwersytetów izraelskich, z którymi współpracuje? Dlaczego nie ustosunkowuje się do oskarżeń mówiących o łamaniu przez Izrael międzynarodowego prawa?

Chcielibyśmy znać odpowiedzi na te pytania, jednak zamiast rozmowy, Rektor UWr ponownie wybiera bierność, milczenie oraz opóźnienie działań. Nawet w obliczu coraz większych nacisków ze strony uniwersyteckiej wspólnoty, nie próbuje nawet wytłumaczyć motywów, które zatrzymują go przed zabraniem głosu oraz podjęciem stosownych decyzji. W Gazie nie ma już uniwersytetu, nikt nie ma dostępu do edukacji. W Izraelu głosy krytyczne wobec polityki rządu są tłumione, wolność akademicka nie ma prawa istnieć, wyniki badań są fabrykowane tak, by wspierać politykę rządu. My, studenci, uczestnicy ponadnarodowej akademickiej wymiany myśli, pragniemy nauki wolnej od uprzedzeń, zorientowanej na prawdę, krytycznej, demokratycznej w swojej postaci i naukowców rozumiejących swoją moralną odpowiedzialność, takich, którzy mają świadomość społecznej wartości swojej wiedzy. Teraz już wiemy, że o taką naukę musimy nieustannie walczyć, bo w konfrontacji z rzeczywistością, staje się niewygodna, ale nikt nas nie uczył, że to komfort powinien być cnotą naukowca. Płonącego świata nie ugasi się milczeniem.

Jesteśmy studentami w świecie, który płonie. Uniwersytet to nie gabinet Rektora, prawdziwy uniwersytet to relacje zbudowane między innymi w trakcie okupacji na Szewskiej 50/51. Prawdziwy uniwersytet jest otwarty na dialog, my jesteśmy chętni do rozmowy. Zapraszamy na Szewską 50/51 – na teren pokojowego protestu okupacyjnego.

No one is free until everybody is free."

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek