Elektromobliny Wrocław - umowa z Volvo

Po mieście jeździ 2,7 tys. „elektryków”, są one też we flocie magistratu i MPK. Do tego niemal 40 tysięcy zarejestrowanych hybryd. Kierowcy bezemisyjnych samochodów nie płacą za parkowanie i nie stoją w korkach, ponieważ mogą korzystać z buspasów. Liczba miejsc, gdzie można doładować pojazd, przekroczyła już 220. M.in. za to Wrocław otrzymał tytuł Samorządowego Lidera Elektromobilności w ubiegłym roku. Miasto nie zwalnia – wytypowany jest 80 kolejnych miejsc, gdzie pojawią się stacje ładowania. Dziś miasto podpisało umowę z Volvo na stworzenie m.in. takich stacji. Z grantu od Volvo powstaną także dwie stacje solarne do ładowania e-rowerów i e-hulajnóg.

Dziś Wrocław to 2714 zarejestrowanych samochodów elektrycznych i do tego 699 e-skuterów oraz 37 tysięcy aut hybrydowych – z czego niektóre także ładowane plug-in. Do tego mamy 13 autobusów elektrycznych na w pełni elektrobusowej linii średnicowej K, a pod koniec wakacji podpiszemy umowę na obsługę linii aglomeracyjnych, która sprawią, że komunikacja autobusowa między Wrocławiem a gminami ościennymi będziemy realizować nowiutkimi autobusami elektrycznymi.

- Równo 10 lat temu mieliśmy we Wrocławiu 22 samochody elektryczne i 14 hybrydowych. Sam urząd miasta jest mocno zelektryfikowany. Mamy 12 e-samochodów którymi jeździ np. ZDiUM sprawdzając elektronicznie opłacenie miejsc postojowych. Zielone tablice mają też niektóre pojazdy Zieleni Miejskiej, Zarządu Zasobu Komunalnego czy Inwestycji Miejskich. Nie zasypiamy gruszek w popiele – ściągając do nas innych liderów elektromobilności. Dziś podpisujemy umowę z Volvo na postawienie w mieście w dwóch miejscach superszybkich stacji ładowania. Dzięki mocy 175kW do kilkunastu minut skraca się czas ładowania samochodów a pełne naładowanie można osiągnąć w czasie poniżej godziny. – opowiadał Jakub Mazur wiceprezydent Wrocławia

Prywatni właściciele samochodów w pełni elektrycznych – w związku z tym że mają pojazdy bezemisyjne mogą korzystać z 17 miejskich bus pasów czy parkować na dedykowanych niebieskich miejscach parkingowych w centrum miasta.

- Nie byłby możliwy taki wzrost, gdyby nie budowa infrastruktury – trzy lata temu mieliśmy we Wrocławiu 150 punktów ładowania, dziś to 222 punkty ładowania. Trzy lata temu mieliśmy 43 stacje ładowania dziś to 115 stacji. I dziś dochodzą dwie kolejne. Każda będzie dwustanowiskowowa. Miasto wspiera budowę ogólnodostępnej infrastruktury ładowania. W tym celu pod koniec 2020r. przyjęliśmy preferencyjne stawki za udostępnienie terenów gminnych. Opracowaliśmy również procedurę, by współpraca z podmiotami prywatnymi przebiegała szybciej i na jasno określonych warunkach – opisuje Anna Badeńska z Zespołu ds. Elektromobilności w magistracie.

Miasto udostępniło wytyczne plastyczne dotyczące wyglądu stacji ładowania, tak by nie został zaburzony charakter miasta, a stacje wpisywały się w istniejące zagospodarowanie terenu, szczególnie w centrum miasta. Wszystkie te działania przyczyniły się do wzmożonego zainteresowania firm.

- Dotychczas stacje powstawały w zasobie prywatnym – przy sklepach, stacjach benzynowych. Teraz dzięki uproszczeniu procedur miejskich także będą powstawać na terenach dzierżawionych od miasta. Już 150 miejsc zostało zaopiniowanych pozytywnie (to np. P&R, miejsca postojowe, miejscach przy dużych kompleksach biurowych. Te nowe stacje, na terenach gminnych, mają zostać uruchomione jeszcze latem. Volvo, z którym dziś podpisujemy umowę, będzie w gronie podmiotów stawiających takie stacje – wyjaśnia Mazur.

Ale Volvo nie tylko postawi we Wrocławiu szybkie stacje ładowania pojazdów elektrycznych, Volvo przeznacza też dla Wrocławia grant o wysokości 100.000 zł, za który zbudujemy dwie stacje solarne do ładowania rowerów i hulajnóg elektrycznych – e-bike są także coraz bardziej popularne – takie stacje postawimy w Parku Grabiszyńskim oraz przy Promenadzie Krzyckiej w rejonie Strońskiej i Kukuczki.  

- To nie koniec naszych działań – rozmawiamy np. o umiejscowieniu na Obornickiej stacji wodorowej – dziś we Wrocławiu mamy tylko dwa samochody w których z rur wydechowych wylatuje czysta woda. Gdy pojawi się taka stacja będzie ich więcej i zapewne pojawią się także autobusy komunikacji miejskiej – nota bene właśnie teraz wrocławskie MPK testuje chiński autobus wodorowy – dodawał wiceprezydent Mazur.

Wrocław to trzecie już miasto w programie ev City powered by Volvo (po Augustowie i Ełku). Szedzki koncern samochodowy  działa na rzecz elektromobilnej przyszłości realizując szereg inicjatyw na rzecz zeroemisyjnego transportu i czystego powietrza.

- Celem eV City powered by Volvo jest podniesienie jakości życia mieszkańców poprzez poprawę czystości. powietrza w 35 największych polskich miastach - kluczem do realizacji tej misji jest popularyzacja elektromobilności i zeroemisyjny transport. Dla Volvo przyszłość motoryzacji to inteligentne, w pełni elektryczne samochody - firma zobowiązała się wprowadzić ofertę składającą się wyłącznie z elektryków do 2030 r., a dodatkowo do 2040 zamierza być w pełni neutralna klimatycznie. - Mariusz Nycz, Dyrektor Consumer Experience Volvo Car Poland Volvo Car

Budowa nowej stacji szybkiego ładowania pojazdów elektrycznych jest niezwykle istotnym krokiem w stronę bardziej ekologicznego i przyjaznego dla mieszkańców miasta. Wrocław, mimo swojego dynamicznego rozwoju, wciąż boryka się z niedoborem infrastruktury ładowania. Jest to wyzwanie, które ogranicza pełne wykorzystanie potencjału elektromobilności.

- Nasze miasto potrzebuje więcej takich stacji, aby sprostać rosnącym potrzebom użytkowników pojazdów elektrycznych. W tym obszarze jako marka Volvo jesteśmy ewidentnie pionierami biorąc pod uwagę aktualne ilości ładowarek DC w rejonie miasta. Jako pierwsi postawiliśmy ładowarki o mocy 175 kW, które pozwalają na szybkie ładowania samochodów elektrycznych w czasie 20-30 min.        Pokazujemy dzięki temu, że samochody elektryczne można użytkować w bardzo podobny sposób do samochodów z napędami spalinowymi, zachowując przy tym świadomość w kwestiach ekologicznych. - mówił Maciej Warych, z Volvo Car Wrocław-Bielany