Lasy społeczne. Czy Wrocław będzie świecić przykładem?
Projekt lasów społecznych wokół Wrocławia zaczyna nabierać konkretnych kształtów. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych przedstawiła swoją propozycję, organizacje społeczne również. Rozpiętość stanowisk nadal jest duża, ale widać też zalążki porozumienia. Obie strony deklarują chęć wypracowania kompromisu.
Przypomnijmy, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska zainicjowało proces wyznaczania lasów społecznych wokół największych polskich miast. Lasów szczególnie cennych dla mieszkańców, gdzie dotychczasowa gospodarka leśna powinna zostać ograniczona. W celu wyznaczenia lasów społecznych powołano zespoły, w skład których weszli leśnicy, wojewodowie, samorządowcy, politycy (we Wrocławiu są to posłanki Małgorzata Tracz i Anna Sobolak) oraz lokalne organizacje społeczne.
We wtorek Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych (RDLP) we Wrocławiu oraz organizacje społeczne przedstawiły swoje propozycje lasów społecznych wokół Wrocławia, zgodnie z siedmioma kryteriami ustalonymi przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Obie strony poszły na ustępstwa względem pierwotnych stanowisk.
Pierwsza propozycja RDLP dotyczyła wyłącznie lasów w granicach miasta Wrocławia oraz wybranych, pojedynczych fragmentów w promieniu do 10 km od tych granic. Były to np. leśne cmentarze, gdzie gospodarka leśna i tak nie byłaby prowadzona. Propozycja została skrytykowana przez organizacje społeczne jako “kuriozalna”.
“Propozycje były w naszym odczuciu niezgodnie z poleceniem Ministerstwa, a także wytycznymi Ogólnopolskiej Narady o Lasach, które precyzują w jakim obrębie i w jaki sposób należy takie obszary wyznaczać” - mówi Paulina Sanecka ze Stowarzyszenia Żywica.
We wtorek RDLP udostępniła kolejną propozycję lasów społecznych - tym razem dalej posuniętą.
“Jest to wyraźny krok do przodu, ale nadal mamy dużo rozbieżności” - podsumowuje Paweł Kisiel z Fundacji FOTA4Climate.
“W propozycji RDLP umieszczono zaledwie mały fragment Lasu Mrozowskiego , który jest jednym z kluczowych obszarów dla strony społecznej. A do tego całkowicie pominięto lasy okalające stolicę gminy Miękinia, będące fundamentem Zielonego Pierścienia Wrocławia.” - mówi Rafał Hajduk z inicjatywy Ratujmy las Mrozowski.
“Leśnicy nie ujęli także w ogóle Ślęży, która stanowi wyjątkowe miejsce dla całego regionu” - dodaje Marcin Szczygieł z grupy Góra Radunia w Masywie Ślęży.
“Na liście propozycji znalazł się tylko niewielki fragment Parku Krajobrazowego Doliny Bystrzycy - bardzo popularnego miejsca wypoczynku i rekreacji mieszkańców Wrocławia, gdzie w otoczeniu przepięknej przyrody wytyczone są liczne ścieżki piesze i rowerowe” - mówi Paweł Hudziak z inicjatywy “Ratujmy Las Mokrzański”.
Pomimo tych różnic, widać też obszary gdzie rozbieżności wyraźnie się zmniejszyły - np. w Nadleśnictwie Oleśnica Śląska, w gminie Długołęka. To również efekt wyciągniętej ręki organizacji społecznych, które przygotowując mapę swoich propozycji lasów społecznych skupiły się na kluczowych obszarach.
“Wygląda na to, że w północno-wschodnich okolicach Wrocławia jesteśmy coraz bliżej porozumienia. Cieszy mnie, że idziemy do przodu, a nie okopujemy się na swoich stanowiskach.” - mówi Leszek Kędzior z grupy GminniAktywiści.
“Jestem pozytywnie zaskoczona, że leśnicy w wielu miejscach przychylili się do naszych postulatów. To dobry prognostyk na dalszy ciąg negocjacji, ale różnic nadal nie brakuje” - mówi Agata Brzezińska z Fundacji Aquila
“Południe Wrocławia to leśna pustynia. Martwi nas więc brak propozycji RDLP w zakresie lasów położonych wzdłuż Odry i Smortawy w tym rejonie (np. koło Jelcza-Laskowic czy Oławy) oraz wokół Ślęży, będziemy o to walczyć” - zapowiada Joanna Szczygielska-Żółtańska z inicjatywy Ratujmy Las Kotowicki.
“Apeluję, aby Lasy Państwowe uczyniły zadość słusznym społecznym postulatom. Niewiele dzieli już stronę społeczną i Leśników od konsensualnego zamknięcia procesu wytyczenia granic Lasów Społecznych.” - dodaje Robert Suligowski, Radny Rady Miejskiej Wrocławia.
Kolejne spotkanie zespołu zaplanowane zostało 4 listopada. Zespół ma czas do końca listopada na wypracowanie propozycji, która następnie trafi do Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Jeżeli stronom udałoby się wypracować kompromis byłby to pozytywny przykład dla reszty kraju.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)