Lechia - Śląsk 1:0

poniedziałek, 9.12.2024 09:32 781 0

W spotkaniu 18. kolejki PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław przegrał na wyjeździe z Lechią Gdańsk 0:1. Jedyną bramkę w spotkaniu zdobył Bohdan Viunnyk. Prezentujemy pomeczowe wypowiedzi z obozu gości.​

Michał Hetel: Na pewno w naszej sytuacji było to bardzo trudne spotkanie. Mieliśmy swoje sytuacje i kolejny raz nie zamieniamy ich na bramki. Straciliśmy gola i mocno utrudniło nam to grę. Spodziewaliśmy się trudnej przeprawy z Lechią. Do końca nie byliśmy pewni tego, jak rywal zagra z nowym trenerem. Musieliśmy być gotowi na różne warianty. Takie mecze, w których dwa zespoły walczą o utrzymanie, powodują dużo chaosu. Realizacja naszego planu była na niskim poziomie. Wymagamy od siebie więcej. Został ostatni mecz w tym roku, który musimy wygrać. Trzeba wierzyć i zrobić wszystko, żeby wygrać z Radomiakiem. Wiele słów zostało powiedzianych. Można to pięknie opakowywać, ale przede wszystkim trzeba wyjść na boisko i zrobić więcej. Gdy jesteś w trudnym momencie, to nic ci nie wychodzi. Zamiast strzelać, tracimy bramki i potem trudno się podnieść, a buduje to drugą drużynę. Stracona bramka mocno podcięła nam skrzydła. Musimy strzelać gole, to podstawa, a tego nie ma. Jak będziemy to robić, to inaczej będą wyglądały nasze spotkania.

Peter Pokorny: Jak w pierwszej połowie mamy wiele okazji i nie strzelamy gola jako pierwsi, to tracimy pewność siebie. Trzeba nam tego, żeby złapać trochę luzu. Potrzebujemy na nowo zbudować naszą mentalność i być w stanie tworzyć sobie szanse przez pełne 90 minut. To trudna sytuacja dla nas wszystkich, nikt nie chciał przecież grać o utrzymanie. Jak jesteś ostatni w tabeli i nie strzelasz goli z takich sytuacji sam na sam, jakie mieliśmy, to trudno jest o dobre nastawienie. Sytuacja nie jest łatwa, ale będziemy walczyć dalej. Trzeba walczyć i wierzyć do końca. Jak nie będziemy wierzyć, to będzie jeszcze trudniej. Mamy jeszcze dużo meczów do końca sezonu i każdy punkt i bramka będą dla nas bardzo ważne. Potrzebujemy goli od ofensywnych graczy. Mam nadzieję, że w końcu przełamiemy się i będziemy strzelać.

 

Lechia – Śląsk 1:0 (1:0)
Bramki:

1:0: B. Viunnyk 41'

Lechia: Sarnavskyi – Piła, Pllana, Olsson, Kałahur, Kapić (90' Wendt), Zhelizko, Tsarenko (63’ Neugebauer), Sezonienko, Khlan (90' D'Arrigo), Viunnyk (76' Wójtowicz).
Śląsk: Leszczyński – Guercio, Petkov (60’ Petrov), Paluszek, Bejger (76' Matsenko), Baluta (59’ Ince), Pokorny, Schwarz, Samiec-Talar (41’ Musiolik), Jasper (59’ Oriz), Żukowski.

Sędzia: Piotr Rzucidło.
Żółte kartki: Tsarenko, Piła, Kapić (Lechia) oraz Baluta, Pokorny, Guercio (Śląsk).
Widzów: 8818.

fot. Adriana Ficek/slaskwroclaw.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek