Premiera spektaklu CZEKAJĄC NA BARBARZYŃCÓW
14 grudnia premiera spektaklu „Czekając na barbarzyńców". To pierwsza w Polsce adaptacja teatralna tej powieści noblisty, Johna Maxwella Coetzeego, wydanej w 1980 roku.
Marek Fiedor, autor adaptacji i reżyser, patrzy na ten utwór ze współczesnej perspektywy.
– W czasach globalizacji, rewolucji informacyjnej i populizmu, okazuje się, że opisany przez Coetzeego mechanizm polityczny dotyczy każdego państwa, każdej formy sprawowania władzy. Jego istotą jest medialna i informacyjna manipulacja, a mówiąc precyzyjniej – kreacja. Dziś każda władza, nie tylko totalitarna, stwarza wygodny dla siebie wizerunek „wroga”, aby uzasadnić konieczność własnego istnienia – mówi Marek Fiedor.
Głównym bohaterem powieści i spektaklu jest Sędzia. Jak wygląda jego konfrontacja z tak przedstawioną, dość ponurą wizją politycznej rzeczywistości?
– Wobec stosowanej na jego oczach i wobec niego samego przemocy, porzuca on naiwne (a może także obłudne?) przekonania i wyznawane zasady. Zaczyna rozumieć, że wartości, którym służył – takie jak praworządność i sprawiedliwość – nie tworzą rzeczywistego, aksjologicznego fundamentu społecznego porządku – dodaje reżyser „Czekając na barbarzyńców".
W roli Sędziego zobaczymy Janusza Stolarskiego – aktora, który występował m.in. w: Teatrze Polskim w Poznaniu, grupie teatralnej Sekta Lecha Raczaka, Teatrze Ósmego Dnia w Poznaniu, Teatrze Studio w Warszawie i Orbis Tertius Trzecim Teatrze Lecha Raczaka. Jest laureatem wielu nagród za monodramy, w tym Grand Prix na Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Jednego Aktora w Toruniu (1991) za „Ecce Homo", nagrody specjalnej Jury Drugiego Międzynarodowego Festiwalu Monodramów Krajów Nadbałtyckich – Kowno 2010 za spektakl „Kod i wielu innych".
Bohater przedstawienia buntuje się i sprzeciwia władzy, ale ma przy tym świadomość, że to bunt niejako wymuszony przez okoliczności.
– Pod wpływem doznanych cierpień i doświadczeń, Sędzia dowie się czegoś o społeczeństwie i o sobie. Zbuntuje się przeciwko samotności, wymuszaniu prawdy i stosowaniu przemocy w momencie, kiedy chcesz od kogoś uzyskać jakąś prawdę – wyjaśnia Janusz Stolarski.
Muzykę do spektaklu skomponował i będzie grał na żywo Michał Litwiniec. Te utwory to mieszanka muzyki etnicznej, folkowej, improwizowanej i elektronicznej.
Michał Litwiniec używa w przedstawieniu – jak sam mówi – różnych „barbarzyńskich instrumentów".
– Niektóre zrobiłem sam, a inne przywiozłem ze swoich podróży po świecie. To zestaw fujarek, piszczałek, bębnów i instrumentów dmuchanych. Mam dość osobliwą tradycyjną gitarę marokańską, która osiem lat wisiała na ścianie i w końcu przyszedł na nią czas, bo brzmieniowo bardzo pasuje do tej historii. Dużą rolę odgrywa też kijaszek z jedną struną, zwany monochordem, który wystrugałem sobie w Kotlinie Kłodzkiej – dodaje.
Zawieszone w czasie są także kostiumy, które zaprojektowała Maryna Wyszomirska.
– Obok siebie funkcjonują kostiumy stricte współczesne i epokowe, będące kompilacją elementów starych i nowych – mówi kostiumografka.
Marek Fiedor podkreśla, że w „Czekając na barbarzyńców" ważna jest zdobyta przez bohatera samoświadomość i uwolnienie się od iluzji na własny temat.
– Po koszmarze, który sam przeżył i zarazem zgotował innym, w ostatnich słowach powieści przyznaje, że bez przerwy coś zagląda mu w twarz, a on wciąż tego nie rozumie. I ten egzystencjalny sceptycyzm wydaje się najbardziej wiarygodną pointą tej historii – zakończył swoją wypowiedź reżyser i autor adaptacji.
Premiera „Czekając na barbarzyńców" już 14 grudnia na Scenie na Strychu WTW. Spektakl na podstawie powieści noblisty, Johna Maxwella Coetzeego, zagramy też: 15, 17, 18 i 19 grudnia oraz 24, 25, 26 i 28 stycznia oraz 24, 25, 26 i 28 stycznia, a także 12, 13 i 14 marca.
Bilety: www.wteatrw.pl
„Czekając na barbarzyńców"
realizatorzy:
tłumaczenie Anna Mysłowska
adaptacja, reżyseria, scenografia Marek Fiedor
kostiumy Maryna Wyszomirska
muzyka Michał Litwiniec
asystent scenografa Daniel Jaskuła
asystent reżysera Tomasz Taranta
inspicjentka Katarzyna Krajewit
obsada
Zina Kerste, Przemysław Kozłowski, Michał Litwiniec – muzyka na żywo (gościnnie), Ewa Niemotko, Dominik Smaruj, Janusz Stolarski (gościnnie), Magdalena Taranta, Tomasz Tarantaealizatorzy:
tłumaczenie Anna Mysłowska
adaptacja, reżyseria, scenografia Marek Fiedor
kostiumy Maryna Wyszomirska
muzyka Michał Litwiniec
asystent scenografa Daniel Jaskuła
asystent reżysera Tomasz Taranta
inspicjentka Katarzyna Krajewit
obsada
Zina Kerste, Przemysław Kozłowski, Michał Litwiniec – muzyka na żywo (gościnnie), Ewa Niemotko, Dominik Smaruj, Janusz Stolarski (go
Komentarze (0)