Wrocław nadal bezsilny w walce z dopalaczami?
Wszyscy wiedzą o nich, że są. Problemem jest tylko brak odpowiednich narzędzi, aby punkty z dopalaczami zamykać. W 2014 roku wrocławska policja zlikwidowała ponad 530 tys. sztuk dopalaczy o wartości 4 milionów złotych.
Fot. policja dolnośląska
W ubiegłym roku zamknięto również 11 z 24 funkcjonujących we Wrocławiu punktów z dopalaczami.
- To nie jest tak, że nikt nie widzi problemu z dopalaczami – mówił na czwarkowej sesji rady miejskiej Jacek Kaczmarek, komendant policji we Wrocławiu i podkreślał, że obecnie policja zlokalizowała 20 punktów, które mogą dopalacze dystrybuować. – Teraz te punkty są weryfikowane. Ja wiem, że możecie mieć niedosyt, że ludzie przychodzą i wszyscy wiedzą, że tam są dopalacze, ale tak naprawdę jeszcze nikt do nas nie przyszedł i nie powiedział, że tu i tu są sprzedawane dopalacze – kontynuował Kaczmarek. – Największym zagrożeniem jest dystrybucja w internecie. Poza tym, jak zlikwidujemy jeden lokal, to w jego miejscu powstaje drugi.
Problematyczny jest również fakt, że osoby, które przebywają w szpitalach po zażyciu dopalaczy, nie chcą ujawnić, gdzie i w jaki sposób ten środek nabyły. Zdaniem zastępcy prokuratora okręgowego we Wrocławiu, Katarzyny Kwiatkowskiej, personel szpitala nie ma obowiązku informowania służb ani prokuratury o zażyciu przez pacjenta dopalaczy. – Takie raporty śle nam tylko szpital im. Marciniaka –zaznaczył Paweł Wróblewski, dyrektor wrocławskiego sanepidu.
- My nie mamy prawa legitymować prewencyjnie - wyjaśniał Zbigniew Słysz, komendant wrocławskiej straży miejskiej. - Nie możemy legitymować ludzi, którzy stoją obok lokalu lub tych, którzy do niego wchodzą lub wychodzą.
Bardzo ostro w temacie dopalaczy wypowiadałał się Jerzy Sznerch, radny PiS-u z Nadodrza.
– Nadodrze miało być zrewitalizowane, a zamiast lokali rzemieślicznych tworzą się lokale "ksero24".
Radni PiS-u zaproponowali również, aby miasto miało wpływ, jaka działalność gospodarcza będzie prowadzona w lokalach gminnych, aby weliminować możliwość dystrybucji w tym miejscu dopalaczy. Radni chcą również wysłać do Warszawy apel do ministrów i parlamentarzystów o podjęcie skuteczniejszych narzędzi w walce z dopalaczami.
- Prowadzimy wiele programów prewencyjnych szkołach. Został również nakręcony film o dopalaczach. Film został dostrzeżony również w Krakowie – mówił Kaczmarek
Adriana Boruszewska Doba.pl
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)