Policjanci byli w szoku. Matka trzymała narkotyki syna w lodówce

piątek, 10.8.2018 13:25 3863 1

Wrocławscy kryminalni namierzyli dwie osoby podejrzane o dystrybucję środków odurzających. Podczas działań funkcjonariuszy, najpierw zatrzymano 23-letnią kobietę, która posiadała narkotyki, a chwilę później policjanci zatrzymali też młodego mężczyznę. W mieszkaniach obu zatrzymanych osób ujawniono spore ilości środków odurzających. Sprawdzenia potwierdziły, że jest to marihuana, kokaina i amfetamina w ilości, z której po podziale można byłoby uzyskać blisko 2.2 tys. porcji handlowych. Zatrzymani trafili do policyjnego aresztu i o ich dalszym losie zadecyduje teraz sąd.

       Fot. pixabay 

Policjanci Wydziału Kryminalnego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, prowadząc czynności operacyjne na terenie miasta, namierzyli osoby podejrzane o handel narkotykami, a także ich aktualne miejsce pobytu. 

Wczesnym rankiem zatrzymali młodą kobietę, wychodzącą z bloku na terenie Krzyków. Policjanci sprawdzili 23-latkę, ujawniając przy niej trzy worki foliowe z marihuaną i amfetaminą. 

Kobieta została zatrzymana, a chwilę później w jej mieszkaniu, kryminalni ujawnili kolejne porcje narkotyków oraz gotówkę mogącą pochodzić ze sprzedaży środków odurzających. Łącznie na tym etapie sprawy funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 100 porcji marihuany i kilka porcji amfetaminy.

Niespełna dwie godziny później policjanci zapukali do kolejnego mieszkania, tym razem na terenie wrocławskiego Ołbina. Drzwi otworzyła 45-letnia kobieta.

Funkcjonariusze w lokalu tym ujawnili sporą ilość narkotyków. Znajdowały się m.in. w lodówce oraz wiaderku. 45-latka tłumaczyła policjantom, że środki należą do jej syna. Po zważeniu wszystkich środków okazało się, że z zabezpieczonej ilości po podziale można byłoby uzyskać blisko 1500 porcji handlowych marihuany, ponad 500 porcji kokainy i 75 porcji amfetaminy. Funkcjonariusze ujawnili też pół kilograma nieokreślonego środka, który trafił do badań.

Kobietę przewieziono na komisariat, a kilka godzin później dołączył do niej syn, właściciel narkotyków. Przyznał policjantom, że narkotyki należą do niego i funkcjonariusze mogli więc zwolnić jego mamę do domu. 

23-letni mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu. 

Funkcjonariusze nadal wyjaśniają okoliczności tej sprawy. O dalszym losie zatrzymanych osób zdecyduje teraz sąd. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za posiadanie narkotyków grozi kara pozbawienia wolności do lat 3, natomiast za handel środkami zabronionymi można trafić za kratki nawet na 8 lat.

/KMP Wrocław

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

Madry piątek, 10.08.2018 21:45
Ha ha niezla afera