Student z Wrocławia zabijał koty w pralce. Wyrok: 2 lata więzienia
22-letni student z Wrocławia, Damian P. został w środę skazany na bezwzględną karę dwóch lat pozbawienia wolności za bestialskie zamordowanie i torturowanie kotów.
W listopadzie 2013 roku, Damian P., podczas imprezy studenckiej na wrocławskim Gaju, złapał kota sąsiadki i włożył go do pralki, po czym uruchomił urządzenie. Po "wypraniu" kot jeszcze żył, ale Damian P. postanowił go dobić, dusząc zwierzę. 22-letni student wraz z swoim kolegą, 21-letnim Wojciechem M., wyrzucili kota na śmietnik.
Jak się okazało, to nie było pierwsze morderstwo zwierzęcia popełnione przez Damiana P. Kilka tygodni wcześniej student zabił kota, którego wziął ze schroniska. Zastosował taką samą bestialską torturę – wyprał zwierzę w pralce.
Damian P. zmaltretował na śmierć również kilkumiesięcznego kociaka, którego przygniótł wersalką. Zwierzę było w stanie agonalnym, dlatego też weterynarz postanowił je uśpić.
Student znęcał się również nad własnym kotem Bazylem – Damian P. podpalał zwierzęciu ogon, a do uszu i odbytu wsadzał długopisy.
W środę Damian P. usłyszał 4 zarzuty: zabicie kota sąsiadki, zabicie kota ze schroniska, znęcanie się nad własnym kotem Bazylem oraz zabicie kury, którą doprowadził do śmierci, rzucając nią o ściany.
Sąd skazał Damian P. na bezwzględną karę dwóch lat pozbawienia wolności. Student ma również zapłacić 4 tysiące złotych na rzecz TOZ Wrocław. Sąd zakazał mężczyźnie posiadania zwierząt przez okres 10 lat.
Wyrok w sprawie usłyszał również kolega Damiana P. Za zacieranie śladów i utrudnianie śledztwa Wojeciech M. został skazany na pół roku w zawieszeniu na trzy lata i karę w wysokości 939 złotych, którą musi wpłacić na rzecz TOZ Wrocław.
Obaj mężczyźni dostali nadzór kuratora i muszą pokryć koszty procesu sądowego.
Wyrok nie jest prawomocny.
Przeczytaj komentarze (12)
Komentarze (12)
https://pbs.twimg.com
/media/ChaQpi5UkAAKKs3.jpg:large
!!!! kur*o. juz sie modle o twoja smierć smieciu.