To kpina z mieszkańców! Betonowy napis "Kocham" przedmiotem hejtu [FOTO]
Kilka betonowych bloków o łącznej długości 10 metrów układających się w napis "Kocham" to instalacja artystyczna Elżbiety Jabłońskiej, która pojawiła się tydzień temu na jednym z podwórek wrocławskiego Ołbina (podwórko Jedności Narodowej-Żeromskiego-Daszyńskiego).
Miał być niezwykły i ciekawy projekt w ramach ESK 2016, a wyszło jak zwykle. Powodem niezadowolenia mieszkańców jest fakt, że konstrukcja kosztowała 40 tys. zł, a została zainstalowana na podwórku, na którego remont pieniędzy nie ma.
40 tysięcy przeznaczonych na napis "Kocham" nie można było wydać na prace rewitalizacyjne podwórka ze względu na fakt, iż instalacja była opłacona z funduszy ESK 2016.
Jeden z mieszkańców kamienicy przy Żeromskiego napisał do nas list w tej sprawie.
Co to ma być? Te betonowe klocki to jakiś żart? Byłem na odsłonięciu tej wątpliwej rzeźby. Oczywiście pompa, oświetlenie i te sprawy. Szkoda, że nikt nie zobaczył, jak to ma się teraz – szare kamienie, które wyglądają, jakby zostały po jakiejś budowie. W dodatku już ktoś na nich nasmarował graffiti. Czy nie można było lepiej wydać tych pieniędzy? Nasze podwórko już od lat czeka na gruntowny remont. Wszędzie jest błoto, teren nierówny, można tu sceny z filmu do II wojny światowej kręcić. A o remoncie ani widu ani słychu. Ten napis, który nie rozumiem, do czego nawiązuje, to kpina z mieszkańców. Mieszkamy na pobojowisku, a tu ktoś mówi o pozytywnym przekazie w ramach Europejskiej Stolicy Kultury?
Michał R.
Sprawdziliśmy - napis "Kocham" na podwórku stoi, obecnie z wysmarowanym już na nim graffiti. Niestety instalacja nie wygląda zbyt imponująco. Tak samo jak i podwórko. Zapytaliśmy więc Urszulę Hamkało z Zarządu Zasobu Komunalnego, czy i kiedy przewidywana jest rewitalizacja terenu.
- Na podwórku poczyniono już wyburzenia komórek. W tym roku ma powstać projekt rewitalizacji podwórka i mamy uzyskać wszystkie potrzebne zgody – wyjaśnia Hamkało, jednak nie jest w stanie powiedzieć, czy w 2016 roku remont podwórka ruszy. – Czekamy na pieniądze, ale nie wiem, czy je otrzymamy. Wszystko zależy od budżetu.
Podwórko Jedności Narodowej-Żeromskiego-Daszyńskiego to prawie hektar powierzchni. Jeżeli remont dojdzie do skutku, to powstaną ciągi pieszo-jezdne, oświetlenie, miejsca parkingowe, plac zabaw oraz niska i średnia zieleń.
- Najważniejszym aspektem jest odwodnienie tego terenu. To jednak wymaga dużych nakładów inwestycyjnych – zaznacza Hamkało.
Urzędniczka zapewnia też, że nie zapomniano o podwórku, dlatego też właśnie tam powstała instalacja Elżbiety Jabłońskiej.
Adriana Boruszewska Doba.pl
Przeczytaj komentarze (7)
Komentarze (7)
No akuratnie
jak ktoś chciał pokazać sztukę to mogli ludziom zrobić nową elewację i na niej namalować coś ładnego, albo zrobić jakieś gzymsy :)
po za tym proszę Cie, przecież to jest tak paskudne że żal na to patrzeć. Dziękuje za takie oddziaływanie. Sztuka ma chyba wywoływać pozytywne emocje a nie wku***enie... Mnie to denerwuje a co dopiero Ludzi tam mieszkających.