Dzierżoniów. Modlitwa oraz wspomnienie duchowieństwa i ludności cywilnej - ofiar zbrodni ludobójstwa na Kresach
14 lipca w kościele pod wezwaniem Królowej Różańca Świętego w Dzierżoniowie odbyła się msza święta w intencji duchowieństwa i ludności cywilnej - ofiar zbrodni ludobójstwa na Kresach. Eucharystii przewodniczył ks. prałat Zygmunt Kokoszka. Po wspólnej modlitwie nastąpiło przejście pod pomnik upamiętniający pomordowanych duchownych, gdzie delegacje złożyły okolicznościowe wiązanki kwiatów oraz zapaliły znicze.
- Co roku spotykamy się w drugą niedzielę lipca w kościele na mszy świętej w intencji ofiar ludobójstwa na Kresach i przy pomniku na spotkaniu modlitewno-wspomnieniowym, aby oddać hołd pomordowanym duchownym, a także upomnieć się o godny pochówek ofiar leżących w nieznanych dołach śmierci, a takich dołów na Kresach jest 5000. 11 lipca 1943 roku o świcie UPA przystąpiła do generalnej rozprawy z polskimi mieszkańcami Wołynia, działając z zaskoczenia zaatakowała 99 wsi i osiedli w kilku powiatach, bestialsko mordując wszystkich Polaków, których zdołały dosięgnąć siekiery, młotki, kosy, widły, rzadko kule. Tego dnia zamordowano ponad 10 tysięcy niewinnych kobiet, dzieci i starców. To jeden z najtragiczniejszych dni w Polskiej historii nazywanych "krwawą niedzielą", będącą kulminacją rzezi wołyńskiej. Tylko w siedmiu kościołach wołyńskich nacjonaliści ukraińscy z UPA zabili ponad 1000 wiernych, nie oszczędzając nawet dzieci przystępujących do Pierwszej Komunii Świętej, ani księży i ministrantów przy ołtarzach. Około 50 kościołów katolickich zostało spalonych i zburzonych. Banderowcy w aktach ludobójstwa duchownych stosowali najbardziej prymitywne sposoby i narzędzia do zadawania śmierci - palono żywcem, wrzucano do studni, używano siekier, wideł, pił do drewna, do przywiązanych rzucano nożem, niekiedy tortury trwały kilka godzin. W latach terroru banderowskiego UPA zamordowała 158 księży polskich, 57 zakonników i 11 kleryków. W czym oni zawinili, zadajemy to pytanie i odpowiedzi nie uzyskujemy. Bóg jedyny wie - mówił Florian Kuriata, prezes Stowarzyszenia Kresowian w Dzierżoniowie.
W wydarzeniu udział wzięli: poseł Marek Chmielewski, burmistrz Dzierżoniowa Dariusz Kucharski, wójt gminy Dzierżoniów Marcin Pięt, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Dzierżoniowa Jarosław Kresa, Kresowiacy, przedstawiciele organizacji patriotycznych i mieszkańcy Dzierżoniowa.
Komentarze (16)