Rewolucja w akcyzie: używane auta będą dużo droższe
Rząd szykuje rewolucję w podatku akcyzowym. Według proponowanych przez Ministerstwo Finansów zmian, najbardziej ucierpią osoby, które swoje starsze pojazdy kupiły tanio za granicą a będą chciały zarejestrować je w Polsce.
W myśl nowego rozporządzenia wartość akcyzy zależeć będzie nie tylko od pojemności silnika samochodu, ale i od jego rocznika. Koszty, które będą musieli ponieść właściciele zwiększą się kilkakrotnie.
- Jeżeli zapowiadane zmiany wejdą w życie to sprzedaż sprowadzanych z zagranicy używanych pojazdów sprzed 2005 roku spadnie. Niestety większość ludzi kupuje starsze samochody. I nie chodzi tu o sentyment a niestety o zasobność portfela. Podwyżka akcyzy spowoduje zwiększenie się opłat za rejestrację pojazdu. Jeśli jest to wzrost o tysiąc, dwa tysiące złotych to klient będzie w stanie to „przełknąć”. Gorzej jeśli będzie musiał zapłacić pięć, dziesięć czy nawet 18 tysięcy złotych. Na to nikt się nie zgodzi - wyjaśnia Agnieszka Ryll-Jurek, właścicielka firmy Moto-Land ze Świdnicy.
W tej chwili kierowcy ponoszą opłatę w wysokości 3,1 % dla pojazdów z pojemnością do 1999 cm3 oraz 18,6% dla pojazdów z pojemnością 2000 cm3 i więcej.
- Kluczowa jest tu wartość takiego pojazdu, wyliczana na podstawie deklaracji złożonej przez podatnika ale weryfikowana przez Urząd Celny z wartością katalogową danego pojazdu. Przy obecnych stawkach inną kwotę płacimy za np. Audi A6 z 2005 roku a inną za Audi A6 z 2009. To często jest zupełnie inny już model, więc inna wartość auta. Inna też wartość jest Mercedesa klasy E z 2009 roku a Opla Vectry z 2009 z tą samą pojemnością - mówi Agnieszka Ryll-Jurek. - Obecnie klient dysponując kwotą załóżmy 6 tysięcy złotych może kupić auto za 4500 zł do 2000 cm3. W takim wypadku 700 zł kosztować będzie rejestracja takiego pojazdu i tyle samo lub więcej ubezpieczenie (stawki za oc również drastycznie wzrosły w porównaniu z rokiem ubiegłym). Dysponując taką kwotą klient nie kupi auta młodszego niż 2004. Jeśli za rejestrację zamiast 700 zł będzie musiał zapłacić 3000 zł to nie kupi nic - dodaje.
Skąd taka zmiana w podatku akcyzowym? Oprócz oczywistego czynnika jakim są zwiększone dochody do budżetu, resort chce także zniechęcić Polaków do sprowadzania starych aut. Podwyżka ma też spowodować wzrost zakup aut salonowych.
***
Według oficjalnych danych Ministerstwa Finansów, w 2015 roku wpływy z akcyzy do budżetu od nowych i używanych samochodów osobowych wyniosły blisko 1,9 mld złotych. Jak szacuje resort, nowe stawki tego podatku mają zapewnić 2,4 mld zł rocznie (z uwzględnieniem także samochodów dostawczych). W połowie listopada projektem zajmie się Senat, a nowe przepisy mają obowiązywać już od 1 stycznia.
Przeczytaj komentarze (45)
Komentarze (45)