Nietrzeźwy kierowca o mało nie wpadł do lokalnego potoku w Bielawie
Policjanci z bielawskiego komisariatu zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. 24-latek wpadł w poślizg i rozbił samochód uszkadzając infrastrukturę drogową. Mężczyzna wsiadł za kierownicę nie mając uprawnień do kierowania. Za popełnione przestępstwo może mu teraz grozić nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło 16 marca około godziny 13:30. Oficer dyżurny z bielawskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie, że samochód osobowy uderzył w barierki ochronne rzeki. Z relacji zgłaszających wynikało, że do kolizji doszło na ul. Nowobielawskiej, a kierowca wraz z pasażerami opuścili pojazd. Na miejsce zdarzenia niezwłocznie udał się policyjny patrol, który niedaleko rozbitego auta wylegitymował grupę osób. W toku wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia okazało się, że samochodem mitsubishi carisma kierował 24-latek z Bielawy. Badanie alkomatem wykazało u tego mężczyzny, aż 2,25 promila alkoholu. Wyszło także na jaw, że prowadził on w tym stanie pojazd nie mając do tego uprawnień. Szczęśliwie nikt w tym zdarzeniu nie odniósł większych obrażeń ciała.
Mężczyzna został zatrzymany i do czasu wytrzeźwienia umieszczony w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 2 lat pozbawienia wolności.
24-latek odpowie także za dwa wykroczenia: kierowanie bez uprawnień oraz spowodowanie kolizji drogowej.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Dzierżoniowie
Przeczytaj komentarze (25)
Komentarze (25)