Młodzież w Pieszycach urządziła sobie libację na Orliku
Walentynki i ostatki, a przy tym ciepły, prawie że wiosenny weekend. Jak udanie spędzić ten czas? Kreatywnością wykazała się pieszycka młodzież. Alkohol wysoko procentowy zagryzany słonecznikiem, różne rodzaje chipsów, a do tego konkurs rozbijania butelek. Atmosfera libacji na Orliku z pewnością była bardzo domowa, ponieważ jeden z uczestników bawiąc się na płycie boiska piłki nożnej zdjął nawet buty. Był aż tak pochłonięty zabawą, że prawdopodobnie wyszedł z imprezy boso zostawiając obuwie na pamiątkę dobrej zabawy.
Jakiego rodzaju zaburzenia świadomości trzeba mieć, aby nie odróżnić sztucznej trawy od prawdziwej. Szczerze mówiąc tak zaśmieconej płyty już dawno nie było... Po raz kolejny młodzi mieszkańcy nie potrafią uszanować miejsca, gdzie sami spędzają czas.
Źródło: UM Pieszyce
Przeczytaj komentarze (31)
Komentarze (31)