Piława Górna: jeżdżą wolniej
Są już widoczne pierwsze rezultaty rozmów Burmistrza Piławy Górnej Krzysztofa Chudyka z kierownictwem kopalni w Kośminie. Na ulicy Kośmińskiej stanęło urządzenie do pomiaru prędkości.
Niedawno, bo 7 marca, burmistrz spotkał się z Komendantem Powiatowym Policji i przedstawicielem kopalni Kośmin, należącej do Przedsiębiorstwa Górniczo – Produkcyjnego „Bazalt” S.A. Z dyrektorem kopalni Leszkiem Muchą rozmawiał też 11 stycznia. To odpowiedź na potrzeby mieszkańców ulicy Kośmińskiej, skarżących się na uciążliwości, jakie powodują ciężarówki wywożące urobek z wyrobiska.
Piławianie dostrzegali szereg nieprawidłowości. - Samochody ciężarowe jeżdżą z niezaciągniętymi plandekami, na drodze zbiera się błoto, a kierowcy ciężarówek nie zachowują ograniczenia prędkości… - informowali mieszkańcy.
W trakcie rozmów przedstawiciel kopalni obiecał między innymi, że sfinansuje tablice z radarem wyświetlające prędkość przejeżdżających pojazdów. Urządzenie do pomiaru prędkości już stanęło przy ulicy Kośmińskiej. Kopalnia wydała też ulotki i plakaty przestrzegające kierowców ciężarówek przed konsekwencjami łamania przepisów.
Pozostałe zobowiązania, jakie w imieniu właściciela przedsiębiorstwa przyjął na siebie dyrektor Leszek Mucha, to: mycie kół samochodów opuszczających teren kopalni i zaciąganie plandek na ciężarówkach.
Obiecał również, że zainteresuje się czasem trwania i porą załadunku na rampę, a także porą transportu urobku z kopalni. Przeanalizuje też pomysł ograniczenia czasu transportu. W sobotę ciężarówki miałyby jeździć tylko do uzgodnionej godziny. Transport kruszywa miałby się odbywać wyłącznie w określonych godzinach również w dni powszednie.
UM Piława Górna
Przeczytaj komentarze (47)
Komentarze (47)