Niejasności dotyczące przycinania drzew w Bielawie
Redakcja Doba.pl otrzymała od bielawian list w sprawie wyjaśnienia przepisów dotyczących przycinania drzew.
- Chcieliśmy za pomocą Waszego portalu zadać pytanie do Urzędu Miasta w Bielawie, dotyczące przycinki drzew. Otóż wiedząc że sprawy przez Was poruszane na łamach Doby spotykają się często z wyczerpującymi odpowiedziami urzędników, a pytania zadawane osobiście przez mieszkańców w urzędzie nie zawsze są tak wylewne i pomocne petentom. Podobnie było w naszym przypadku i prośbie o pozwolenie na przycięcie drzewa którego gałęzie mocno zacieniają budynek w którym mieszkamy. Zostaliśmy poinformowani iż możemy to zrobić zgodnie z prawem, czyli możemy drzewo obniżyć o 30%. W innym przypadku musimy liczyć się z naruszeniem prawa. Niestety, taka przycinka gałęzi w żaden sposób nie rozwiązała naszego problemu, ale jako iż dostaliśmy taką informację w urzędzie zatrudniliśmy firmę której zapłaciliśmy za taką pracę. Ostatnio jednak podczas spaceru po mieście natknęliśmy się na mnóstwo drzew na osiedlach, które zostały przycięte w sposób pozbawiający je wszystkich gałęzi, czyli w 100%. Mamy więc pytanie do urzędu, czy na terenie prywatnym obowiązuje inne prawo ochrony drzew niż na osiedlach? Czy w przypadku jeśli poniesiemy dodatkowe koszty i przytniemy nasze drzewa w podobny sposób jak na zdjęciach poniesiemy jakieś konsekwencje prawne z tym związane? - piszą w liście mieszkańcy Bielawy.
Oświadczenie Urzędu Miasta Bielawa
W odpowiedzi na list Czytelnika, informuję, że na przycinkę drzew nie jest wymagane zezwolenie, jednak właściciel nieruchomości powinien dokonać cięć drzew zgodnie z art. 87 f ust. 2 ustawy o ochronie przyrody (cyt. „Prace w obrębie korony drzewa nie mogą prowadzić do usunięcia gałęzi w wymiarze przekraczającym 30% korony, która rozwinęła się w całym okresie rozwoju drzewa, chyba że mają na celu:
1) usunięcie gałęzi obumarłych lub nadłamanych;
2) utrzymywanie uformowanego kształtu korony drzewa;
3) wykonanie specjalistycznego zabiegu w celu przywróceniu statyki drzewa."
Ponadto zabieg, o którym mowa w ust. 2 pkt 3, wykonuje się na podstawie dokumentacji, w tym dokumentacji fotograficznej, wskazującej na konieczność przeprowadzenia takiego zabiegu. Dokumentację przechowuje się przez okres 5 lat od końca roku, w którym wykonano zabieg.
Zgodnie z w/w ustawą zatem, usunięcie gałęzi w wymiarze przekraczającym 30% korony, która rozwinęła się w całym okresie rozwoju drzewa, w celu innym niż określony w ust. 2, stanowi uszkodzenie drzewa, natomiast usunięcie gałęzi w wymiarze przekraczającym 50% korony, która rozwinęła się w całym okresie rozwoju drzewa, w celu innym niż określony w ust. 2, stanowi zniszczenie drzewa. W przypadku zniszczenia, uszkodzenia lub usunięcia drzewa bez zezwolenia, burmistrz wymierza administracyjną karę pieniężną ( art. 88 ust. 1 ustawy o ochronie przyrody).
Przepisy obowiązują zarówno na terenach prywatnych, jak i na osiedlach, dlatego przypadek przedstawiony na zdjęciach załączonych do listu Czytelnika, jest obecnie wyjaśniany.
Kamila Adamska
Rzecznik Prasowy
UM Bielawa
Komentarze (28)