„To wielka hipokryzja, jeśli Gulbinowiczowi można odebrać honorowe obywatelstwo, a Hitlerowi nie”
Podczas wczorajszej sesji – 26 kwietnia 2021 roku, dzierżoniowscy radni zdecydowali o pozbawieniu tytułu Honorowego Obywatela Dzierżoniowa księdza kardynała Henryka Gulbinowicza.Radnych PiS nie przekonało stanowisko Nuncjatury Apostolskiej. Głosowali przeciwko. - Mam pytanie do radnych, którzy skrzętnie optują za tym, żeby pozbawić biskupa Gulbinowicza honorowego obywatelstwa, dlaczego nie postarają się o odebranie honorowego obywatelstwa Adolfowi Hitlerowi - przyznanego w Reichenbachu? - grzmiała radna Irena Bukalska (PiS).
O rozszerzenie porządku obrad o projekt uchwały pozbawiającej nieżyjącego już ks. kardynała Henryka Gulbinowicza honorowego obywatelstwa Dzierżoniowa wniósł przewodniczący rady Andrzej Darakiewicz.
- 6 listopada 2020 roku Nuncjatura Apostolska w Polsce wydała komunikat dotyczący byłego metropolity Archidiecezji Wrocławskiej kard. Henryka Gulbinowicza. Mamy taki nieprzyjemny moment, kiedy musimy pozbawić naszego honorowego obywatela tego zaszczytnego tytułu. Sytuacja niestety tego wymaga – uzasadniał Darakiewicz.
W komunikacie opublikowanym na stronie Nuncjatury Apostolskiej poinformowano, że „w wyniku przeprowadzenia dochodzenia w sprawie oskarżeń wysuwanych pod adresem kard. Henryka Gulbinowicza oraz po przeanalizowaniu innych zarzutów dotyczących kardynała, Stolica Apostolska podjęła w stosunku do niego decyzję o zakazie uczestnictwa w jakichkolwiek celebracjach lub spotkaniach publicznych oraz używania insygniów biskupich".
Większością głosów radni przyjęli projekt pod obrady, przeciwko byli radni z klubu PiS. Przed głosowaniem nad uchwałą radni Prawa i Sprawiedliwości uzasadniali swoje stanowisko.
Zbigniew Zeń (PiS) odczytał w całości artykuł opublikowany w listopadzie ubiegłego roku w Rzeczpospolitej „Sprawa kard. Gulbinowicza. Dowody zamiast pomówień” Krzysztofa Bramorskiego, w którym autor pisze między innymi: „Bardzo wiele wskazuje bowiem na to, iż decyzje personalne podjęte wobec kardynała Gulbinowicza nie są sensu stricto karami. Analizując na podstawie dziś dostępnych informacji ich charakter, za wysoce uprawdopodobniony trzeba uznać wniosek, że wbrew powszechnej opinii, do której powstania przyczyniło się także wielu duchownych, kardynał Gulbinowicz nie został przez Stolicę Apostolską ukarany w takim rozumieniu, jak zwykło się to odnosić do osoby skazanej wyrokiem”.
- Warto się zastanowić, czy nie odłożyć tej uchwały na czas późniejszy, kiedy wyjdą nowe fakty lub po prostu zaniechać tego. O umarłych mówi się albo dobrze, albo wcale – przekonywał radnych Zbigniew Zeń.
- Jako były opozycjonista systemu antykomunistycznego jestem zbulwersowana, że wymyślono właśnie taką uchwałę – mówiła z kolei radna Irena Bukalska (PiS). - Przypomnę tym, którzy nie pamiętają i tym, którzy może nie wiedzą, że dzięki staraniom i decyzji biskupa Gulbinowicza w Dzierżoniowie przy parafii Maryi Matki Kościoła w mrocznym okresie komunizmu, po stanie wojennym powstało duszpasterstwo ludzi pracy, gdzie mogliśmy wyjść z podziemia, spotykać się i działać w sposób półlegalny. To właśnie dzięki biskupowi nasz duchowny ks. Araszczuk z tej parafii, zdekonspirowany przez ubecką bezpiekę - wtykę w duszpasterstwie, uszedł represjom po decyzji biskupa o przeniesieniu i rozpoczął studia na KUL-u. Tyle zrobił biskup dla Dzierżoniowa. A teraz mam pytanie do autorów tej uchwały. Jeżeli tak skrzętnie optują za tym, żeby pozbawić biskupa Gulbinowicza honorowego obywatelstwa, dlaczego nie postarają się o odebranie honorowego obywatelstwa Adolfowi Hitlerowi - przyznanego w Reichenbachu, który rozpętał najokrutniejszą II wojnę światową? Może byśmy się tu zastanowili – pytała zdenerwowana radna.
- Nie naszą rolą jest odbieranie honorowego obywatelstwa Adolfowi Hitlerowi, bo nie my je nadawaliśmy. Argumentacja stanowiska klubu PiS została uszczuplona. Wiemy, że niecnych czynów kardynała, niegodnych honorowego obywatelstwa Dzierżoniowa było więcej – argumentował przewodniczący Darakiewicz.
Za życia kanclerza III Rzeszy, Adolfa Hitlera ok. 4000 miast w Niemczech przyznało jemu oraz innym nazistom godność honorowego obywatela, w tym Breslau czy Reichenbach. We Wrocławiu ustalono jednak, że nazistowskim zbrodniarzom nie trzeba odbierać honorowego obywatelstwa. Utracili je na mocy różnych aktów prawnych począwszy od wyroków Trybunału w Norymberdze. Zostali pozbawieni wszelkich praw obywatelskich i tytułów. Wygląda na to, że dzierżoniowska rada miejska nie miałaby tytułu prawnego, by przegłosować taką uchwałę.
Na liście honorowych obywateli miasta, do których należą Jan Lityński, Sylwester Chęciński, Wanda Chotomska, ks. prałat Stanisław Majda, Paweł Sibik, Marian Kowal, Jacek Mickiewicz, Tadeusz Nestorowicz, Lucjan Węgiel, Grażyna Orłowska-Sondej, ks. prałat Sylwester Irla, ks. Stanisław Araszczuk, Mariusz Drapikowski, ks. Tadeusz Chlipała i biskup Ignacy Dec nie ma Adolfa Hitlera.
- Panie przewodniczący, to wielka hipokryzja, jeśli Gulbinowiczowi można odebrać honorowe obywatelstwo, a Hitlerowi nie. Dlaczego pan się nie chce tym zająć, bo to zbyt odległe? Może byśmy się tym zajęli, bo to jest wstyd i hańba – kontynuowała radna Bukalska.
Ostatecznie uchwała została przyjęta. „Za” głosowało trzynastu radnych, „przeciwko” pięcioro radnych PiS: Roman Kowalczyk, Małgorzata Mamełka, Kazimierz Szabat, Irena Bukalska oraz Zbigniew Zeń.
APK
Przeczytaj komentarze (209)
Komentarze (209)