Piława Górna reaguje na pylenie z kopalni
Choć oględziny w Kopalni Piława Górna wypadły obiecująco, sytuacja powtórzyła się po niespełna miesiącu. Wieczorem 4 lipca chmura pyłu znów unosiła się nad miastem.
W związku z ponownie zaistniałą sytuacją i brakiem oczekiwanych rezultatów po wcześniejszych interwencjach Gmina Piława Górna, zgodnie z zapowiedzią, kieruje wniosek do marszałka województwa oraz wojewódzkiego inspektoratu ochrony środowiska o przeprowadzenie kontroli w kopalni i sprawdzenie, czy firma właściwie wykonała decyzje środowiskowe o prowadzonej działalności.
Jak poinformował dyrektor Tomasz Buczyński, w Kopalni Piława Górna 8 czerwca o godzinie 19:00 doszło do awarii pompy systemu zraszającego. Podczas naprawy urządzenia pył uniósł się w powietrze. - Emisja zanieczyszczeń była nie do uniknięcia, bo procedura wyłączania zakładu trwa długo. Po godzinie 22:00 system działał już prawidłowo - wyjaśniał dyrektor
Samorząd podjął kolejne kroki. W zakładzie wydobywczym 15 czerwca odbyła się wizyta komisji rady miejskiej. Podczas dwugodzinnej wizji lokalnej radni monitowali system zraszający i wykonywane działania minimalizujące poziom zapylenia. - Mieszkańców Piławy Górnej najbardziej interesuje, żeby pylenie w mieście było możliwie jak najmniejsze - podsumowali wizytujący. Niestety, sytuacja powtórzyła się. Wieczorem 4 lipca chmura pyłu znów unosiła się nad miastem.
- Liczyliśmy, że kopalnia zrobi więcej, aby zmniejszyć pylenie. Ponieważ nie ma poprawy, wysłaliśmy wniosek do marszałka województwa oraz wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska o przeprowadzenie kontroli w zakładzie wydobywczym. To instytucje, które wydały koncesję i mogą zmusić kopalnię do zmian. Liczę, że kontrole dadzą pozytywny efekt - powiedział Burmistrz Piławy Górnej.
Foto.: Zdjęcie wykonane przez mieszkańców Piławy Górnej
Źródło: UM Piława Górna
Przeczytaj komentarze (61)
Komentarze (61)
tykuly/pdf/full/Woz6-06m-01.pdf