"Brak wody w stawie i męczące się ryby prosi o pomstę do nieba"
Redakcja Doba.pl otrzymała list od mieszkańca Pieszyc w sprawie stawu zlokalizowanego przy pieszyckim skwerze.
- Chciałbym poruszyć temat stawu przy skwerze w Pieszycach. W tym stawie ryby umierają na oczach mieszkańców aż żal. Nie ma dopływu bieżącej wody, jest gdzieś zatkane. Zbiornik należy do Urzędu Miasta, proszę o pomoc! Wszystko jest ładnie, są ławki, można odpocząć, ale brak wody w tym stawie i męczące się ryby prosi o pomstę do nieba. Bardzo kocham to miejsce! - informuje Czytelnik Doba.pl.
Do sprawy odniósł się pieszycki magistrat. Urzędnicy zapewniają, że podjęto prace w tej kwestii polegające na wymianie rurociągu.
- Staw zasilany jest z Potoku Pieszyckiego poprzez betonowy rurociąg. Po dokonaniu odkrywek na terenie ogródków działkowych stwierdzono zły stan techniczny rurociągu. Dodatkowo teren jest gęsto zakrzewiony i zadrzewiony, co powoduje przedostawanie się korzeni do rur. Pomimo licznych interwencji samochodu “WUKO” nie udało nam się udrożnić zasilania stawu od nasypu kolejowego do stawu. Podjęto więc decyzję o wymianie 60 mb rurociągu na rurociąg z PCV. Zakończenie prac przewidujemy na koniec lipca b.r. - czytamy w oświadczeniu Urzędu Miasta i Gminy Pieszyce.
Przeczytaj komentarze (41)
Komentarze (41)