Dyrektorki piławskich jednostek gminnych z okazji prima aprilis postanowiły zrobić psikusa
- Zeszły tydzień był bardzo intensywnym okresem przedwyborczym. W mass mediach mówiło się tylko o kampaniach i polityce - wspomina Anetta Burek-Uchman, szefowa żłobka miejskiego „Bobo” w Piławie Górnej. Dyrektorki piławskich jednostek gminnych postanowiły rozładować atmosferę i z okazji prima aprilis, tuż po powrocie ze Świąt Wielkanocnych, zrobiły pracownikom psikusa.
W środę 3 kwietnia rzuciły losy i zamieniły się miejscami. Choć tylko przez 2 godziny, ale za to z dużą satysfakcją i poczuciem humoru „po sąsiedzku” piastowały kierownicze stanowiska.
I tak fotel dyrektora Miejskiego Ośrodka Kultury i Biblioteki przypadł w udziale dyrektorce szkoły podstawowej. Dyrektorką szkoły podstawowej została zaś szefowa przedszkola. Kierować przedszkolem poszła dyrektor MOKiB-u, a na fotelu prezesa Zarządu Budynków Mieszkalnych zasiadła dyrektorka żłobka. Do Ośrodka Pomocy Społecznej trafiła prezes ZBM-u, a żłobkiem kierowała dyrektor opieki społecznej.
- Uff! - chciałoby się odetchnąć po takiej wyliczance, ale same inicjatorki zamieszania wspominają zamianę z dużą nostalgią. - To bardzo ciekawe doświadczenie. Można było z bliska przyjrzeć się pracy w innych placówkach, poznać pracujących tam ludzi, a nawet popróbować rozwiązywania bieżących problemów. Było bardzo miło i wesoło. Nadzwyczaj szybko minęły 2 godziny, a chciałoby się dłużej - podsumowuje Anetta Burek-Uchman.
UM Piława Górna
Przeczytaj komentarze (2)
Komentarze (2)