Zderzenie trzech aut w Ostroszowicach
Trzy samochody zderzyły się na skrzyżowaniu w Ostroszowicach. Do wypadku doszło, ponieważ 40-letni kierowca forda mondeo nie zatrzymał się mimo znaku "stop". Dwie osoby trafiły do szpitala.
- 25 stycznia około godziny 13:30 oficer dyżurny bielawskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym. Z relacji zgłaszających wynikało, że do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ul. Jodłownickiej z ul. Bielawską. Policjanci ustalili, że 39-letni mieszkaniec Wrocławia kierując samochodem ford mondeo, nie zastosował się do znaku pionowego: bezwzględny nakaz zatrzymania "STOP". Następnie nie udzielił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącej samochodem marki audi, 30-letniej mieszkance Bielawy, której samochód uderzył w stojącego na skrzyżowaniu fiata pandę, kierowanego przez 63-letniego mieszkańca Bielawy. Badanie alkomatem potwierdziło, że uczestnicy wypadku byli trzeźwi. Karetka pogotowia zabrała dwie osoby do szpitala na specjalistyczne badania. Oględziny lekarskie potwierdziły, że 30-letnia kierująca audi doznała obrażeń obojczyka, a kierowca fiata krtani. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Komisariat Policji w Bielawie. Za spowodowanie wypadku komunikacyjnego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności - powiedział Doba.pl podinsp. Mariusz Furgała z Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie
Komentarze (39)
Mistrzowie chyba ;)