Sprzedali wszystko i ruszyli busem w świat!

czwartek, 6.10.2016 09:25 30863 18

Rzucili pracę, sprzedali wszystko co niepotrzebne i zamieszkali na 4 metrach kwadratowych. Mowa tu o o Piotrze Kaczmarzyku z Dzierżoniowa oraz jego żonie Annie. Zapraszamy do zapoznania się z ich pierwszą relacją z wyprawy.

                                                Relacja

Od lat mieliśmy w głowach zwiedzanie świata, ale zawsze brakowało czasu i funduszy. Tak naprawdę nigdy nie ma idealnego momentu na takie zmiany, w końcu trzeba z czegoś zrezygnować. My rzuciliśmy prace, sprzedaliśmy wszystkie niepotrzebne rzeczy, kupiliśmy dwudziestoletniego busa, przerobiliśmy go na nasz dom i ruszając w podróż zamieszkaliśmy na czterech metrach kwadratowych.

Aktualną podróż planowaliśmy dość długo, od kilku lat zbieraliśmy na nią pieniądze prowadząc oszczędny tryb życia. Dwudziestoletniego Transportera T4 kupiliśmy po części do pracy, Piotrek prowadził stolarnię, ale głównie z myślą o podróżach. W zeszłym roku wybraliśmy się na jego test – w dwutygodniową podróż po Skandynawii. 14 dni, prawie 9 tys. km i 6 osób na pokładzie. Dotarliśmy na najdalej na północ wysunięty punkt Europy, przejechaliśmy w sumie przez 8 krajów i uwierzyliśmy, że możemy więcej.

Z początkiem tego roku zaczęliśmy przygotowywać go na nową wyprawę. Przez 4 miesiące dostosowywaliśmy go tak, żeby służył nam za sypialnię, jadalnię, kuchnię i łazienkę. Przerabianie busa opisaliśmy, wraz ze zdjęciami, na naszej stronie www.zielonymbusem.pl. Spakowaliśmy wszystkie rzeczy, które nam zostały, dopięliśmy formalności na ostatni guzik i 14 maja ruszyliśmy w drogę.

Mieszkamy w busie już ponad 150 dni. W Europie odwiedziliśmy 21 krajów, kąpaliśmy się w czterech morzach, wielu rzekach i jeziorach. Poznaliśmy dużo przemiłych ludzi, bardzo pomocnych i gościnnych. Nigdy nie zapłaciliśmy za nocleg – zawsze śpimy w naszym busie gdzieś na dziko.  Nie zawsze jest ciepło, sucho i bezpiecznie, czasem brakuje rano kawy, czasem budzi nas nieznany hałas w ciągu nocy, czasem coś cieknie na głowę, ale nigdy nie żałujemy podjętej decyzji. Uczucie wolności, miliony gwiazd nad głową każdej nocy, szum morza czy cisza gór są warte każdych wyrzeczeń.

Podróżujemy głównie we dwoje, ale chętnie zabieramy autostopowiczów albo znajomych, którzy dolatują do nas na jakiś odcinek trasy. Teraz jesteśmy w południowej Anglii, a za kilka dni ruszamy do Hiszpanii, Portugalii i na Saharę. Jeżeli jesteście ciekawi naszych przygód to zapraszamy do śledzenia nas na fanpage’u www.fb.com/zielonymbusem i stronie internetowej www.zielonymbusem.pl .

Pozdrawiamy ze słonecznej Kornwalii.
   Ekipa Zielonym Busem
Ania i Piotrek Kaczmarzyk

Przeczytaj komentarze (18)

Komentarze (18)

Alda sobota, 08.10.2016 20:33
Brawo!!!!Gratuluję odwagi.Powodzenia
czwartek, 06.10.2016 21:12
Brawo Wy !!! gratuluje odwagi jesteście mega pozytywni zazdroszczę :-):-):-)
czwartek, 06.10.2016 20:49
Gdybyście byli w Holandii, to zapraszamy na nocleg i ciepłą strawę :-)
czwartek, 06.10.2016 18:10
Kaczmarzyki to wędrowne ptaszki żyjące w nierozłącznych parach. Pozdrawiam z uśmiechem.
pracuś czwartek, 06.10.2016 14:31
Zazdroszczę młodym podróżnikom i tym z Zielonego busa, i tym z autostopem dookoła świata. Taka moda powiatowa się zrobiła z podróżowania. SUUUPER, POWODZENIA ŻYCZĘ!!!!
czwartek, 06.10.2016 14:59
150 dni w busie. Spanie, s.ranie, sikanie i mieszkanie w busie. Faktycznie jest czego zazdrościć!
k.s piątek, 07.10.2016 22:32
każdy ma swój sposób na życie i wypoczynek, ja np. lubię sam sobie zorganizować wyjazd, agroturystyki, zwiedzanie,ryby namioty, tanie hotele... ogółem niestety wychodzi trochę drożej niż all inclusive ale.. jest jeden plus, nie spotykam TYCH którzy wykupili all inclusive:))))
Marta czwartek, 06.10.2016 14:05
Brawo Wy! Czekam na kolejne publikacje. Powodzenia Kaczmarzyki :)
HJK czwartek, 06.10.2016 11:47
Super sprawa ja może też się skuszę na takie wyprawy ale musi najpierw syn podrosnąć :)
A podróznikom życzę miliony wrażen i dużo zdrowia. Pojedźcie do Gruzji, Armenii i Azerbejdżanu przez Turcję :)
Ela czwartek, 06.10.2016 13:13
Brawo!!!!
czwartek, 06.10.2016 10:02
Wszystko fajnie, i pracę też można rzucić, i o nic nie trzeba się martwić, jak się ma rodziców - Państwo Lekarstwo.
czwartek, 06.10.2016 10:28
szukaj usprawiedliwienia i niech ci gul dalej skacze:))
Brawo dla podróżników!
czwartek, 06.10.2016 14:15
A teraz na trzy-cztery wszyscy rzucamy robotę i ruszamy w podróż.
czwartek, 06.10.2016 17:25
A teraz na trzy cztery wszyscy wychodzimy z piwnicy
Ewelina Ka czwartek, 06.10.2016 12:16
Widzisz... nie kazdy lekarz uzaleznia od siebie wlasne dzieci lecz czasami daje mozliwosc wyboru i, jak widac, dzieci takich lekarzy sa znacznie bardziej szczesliwe i spelnione. Podziwiam i zazdroszcze odwagi, wrazen i wspomnien. Powodzenia
Maria czwartek, 06.10.2016 12:36
Brawo, Kaczmarzyki! Jesteście super. Będzie co wspominać i opowiadać. Trzymamy kciuki i czekamy na Was!
Zielonym Busem czwartek, 06.10.2016 10:26
Z radością informujemy, że pieniądze na wyjazd uzbieraliśmy sami, pracując m.in za granicą. Pozdrawiamy i zachęcamy do podróży :)
czwartek, 06.10.2016 11:13
Oni mają chocia pomysł na życie pozdro dla busa