Odnowią sikawkę konną
Ochotnicza Straż Pożarna w Przerzeczynie Zdroju dzięki pozyskanym funduszom z Urzędu Miasta i Gminy Niemcza dokona rewitalizacji sikawki konnej stanowiącej eksponat historyczny ochrony przeciwpożarowej. Prace związane z odnowieniem tego cennego zabytku zostaną zrealizowane w ramach zadania publicznego. O przebiegu tego remontu rozmawiamy z Bartłomiejem Oleksiakiem, sekretarzem Ochotniczej Straży Pożarnej w Przerzeczynie Zdroju.
Doba.pl: Skąd wziął się pomysł na odnowienie sikawki konnej?
Bartłomiej Oleksiak: podczas dyskusji na temat planu gospodarczego jednostki na bieżący rok padła propozycja, żeby dokonać renowacji sikawki. Większość przychyliła się pozytywnie do tego pomysłu.
Doba.pl: A czy wiadomo z jakiego okresu pochodzi wspomniany eksponat?
Bartłomiej Oleksiak: Według zapisów w dokumentacji OSP, sikawka pochodzi z początku XX wieku, a dokładnie z około 1925 roku.
Doba.pl: Myśląc o remoncie, mieliście związany z tym jakiś głębszy cel?
Bartłomiej Oleksiak: Dawny pojazd strażacki służył kiedyś do gaszenia pożarów. Członkowie jednostki i mieszkańcy wsi dostrzegają w sikawce wartość sentymentalną. Renowacja pozwoli na zachowanie pamięci o trudach z jakimi zmagali się kiedyś nasi antenaci. „Bogu na chwałę, bliźniemu na ratunek”
Doba.pl: Trudno było pozyskać fundusze na wykonanie zaplanowanego zadania ?
Bartłomiej Oleksiak: Poczynania w celu pozyskania środków zaczęły się na początku bieżącego roku. Niestety pierwszy wniosek konkursowy na realizację zadania nie spełnił w pełni wymogów i został odrzucony, ale dzięki owocnej współpracy z Urzędem Miasta i Gminy Niemcza a dokładnie z Referatem Promocji i Rozwoju Lokalnego udało się ostatecznie pozyskać fundusze.
Doba.pl: Czy są wyznaczone jakieś etapy prac?
Bartłomiej Oleksiak: Na pewno w pierwszej kolejności zdemontujemy sikawkę sprzed siedziby naszej jednostki. Kolejnym etapem będzie rozebranie jej na elementy pierwsze w celu dokonania piaskowania elementów. W późniejszej fazie nastąpi wymiana elementów, które już się nie nadają do użytku. Na sam koniec będzie miało miejsce malowanie i wykonanie zadaszenia, aby ochronić sikawkę przed różnymi warunkami atmosferycznymi.
Doba.pl: Czy możecie liczyć na pomoc z innych źródeł, choćby od mieszkańców?
Bartłomiej Oleksiak: Tak, możemy i tu właśnie warto wspomnieć, że praktycznie całej renowacji sikawki dokona mieszkaniec naszej wsi. Oprócz tego warto podkreślić, że naszym działaniem interesują się mieszkańcy nie tylko naszej wsi, ale także ościennych miejscowości, każdy coś od siebie chce dołożyć, aby nasza sikawka była niepodrabialna. Na sam koniec chciałbym podkreślić, że gdyby nie zaangażowanie mieszkańców naszej gminy a także urzędu, realizacja naszego planu renowacji byłaby niemożliwa.
Komentarze (13)
Ale poczęści masz racje nie ma narazie remizy :)