Skrzyżowanie w Dzierżoniowie ZAMKNIĘTE
Uwaga kierowcy – w poniedziałek 23 lutego o godzinie 12.00 zamknięto skrzyżowanie ul. Piłsudskiego i Daszyńskiego w związku z budową w tym miejscu ronda. Do końca lipca 2015. obowiązuje w centrum miasta tymczasowa organizacja ruchu.
Przypominamy, że ruch na ul. Piłsudskiego na odcinku od Bielawskiej do ul. Daszyńskiego odbywa się w kierunku Pieszyc i Wałbrzycha ulicami: Wrocławską, Piastowską, Diorowską, Świdnicką, Złotą, Zachodnią i Pieszycką.
Dla jadących z Wałbrzycha i Pieszyc w kierunku centrum ruch odbywa się ulicą Kościuszki, Świdnicką, Diorowską, Piastowską i Wrocławską.
Objazd dla jadących do centrum od ronda Kresów II RP (Piastowska-Daszyńskiego) odbywa się ul. Piastowską i Wrocławską, która jest obecnie ulicą dwukierunkową.
Ruch na ul. Piłsudskiego pomiędzy ul. Parkową a Daszyńskiego odbywa się ulicami sąsiednimi bez wyznaczania objazdu.
Przystanek autobusowy na ulicy Piłsudskiego dla osób jadących do Pieszyc, Piławy i Niemczy czasowo przeniesiono naprzeciwko przystanku linii m.in. 1 i 2.
Trasy linii autobusowych przebiegają wyznaczonymi objazdami. Na trasie objazdów nie przewiduje się wyznaczenia dodatkowych przystanków autobusowych.
Komentarze (32)
"Dalej, chłopaki, razem!" - po czym ruszyli przed siebie w swoich autach i auteczkach.
"Co za uje nie postawili znaków, że nie ma przejazdu" - pomyślałem. "Ech ta nasza Polska...w ciągu pół minuty taką przykrość trzem kierowcom sprawić."
Lecz rozejrzałem się - patrzę - i radość przepełniła moje serce. "Ludzie, uratowani jesteście! Są! Są znaki! Widać je dobrze z odległości! Patrzcie, czytajcie - jest w porządku."
W tej samej chwili jakby krew mi zamarzła. Poczułem ogromny, przenikliwy, przygniatający smutek...Przecież już zanikła umiejętność czytania, kompletnie nieprzydatna w obecnych czasach, nawet w szkołach już się odchodzi od czytania...Przecież kierowca to nawet czytać nie musi umieć, znaków nie musi znać, to starodawne wynalazki - kierowca ma gps-a, a nawet gdy pijany jedzie, jest mistrzem kierownicy - nawet Policja i sądy nie są w stanie temu zaprzeczyć...
A "oni" tylko znaki postawili... Przecież to takie nieważne symbole jakieś, jakieś napisy pod dziwnymi rysunkami...
A wystarczyło użyć nowoczesnych technologii...
Pan z Mercedesa akurat rozmawiał przez telefon - nie można było wysłać mu sms-a? Zawsze odbiera podczas jazdy (i, ponieważ zazwyczaj są to sms-y najwyższej wagi, zawsze odpisuje od razu).
Młody kierowca w starym BMW miał najlepszy soundsystem na świecie - słychać go z kilku kilometrów już, kiedy nadjeżdża słuchając radia. Czyż nie można było mu nadać specjalnego, spersonalizowanego komunikatu?
I jak można było nie pomyśleć o staruszku w Tico...Przecież on tamtędy jeździ już tak długo, że nie pamięta od kiedy nawet. A pamięć ma fantastyczną, jak na swoje 80 lat. I jako jedyny spojrzał, naprawdę patrzył na te dziwne znaki. Lecz cóż - pamięć jego dobra, wzrok już gorszy, nie te lata...Gdyby tak chociaż zrobili jakąś specjalną wersję tych znaków dla seniorów, z większymi literami, albo gdyby ksiądz na kazaniu powiedział...
"To jednak uje" - pomyślałem. Mogli każdemu przecież po ludzku dać znać, że skrzyżowanie zamknięte - wystarczyło to wrzucić na facebooka..."
Niech się zajmą tym odpowiednie służby i wymienią tę tablicę.znajduje się ona na drodze tranzytowej i powiem szczerze,iż wstydzę się takiego analfabetyzmu.Zwłaszcza w moim mieście.
kierowcy jeżdzą w ciemno i nie patrzą na znaki !