Święto plonów w Piławie Górnej
Piławianie świętowali zakończenie zbiorów. Dożynki odbyły się 4 września. Tuż po obchodach 83. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej i w trakcie trwającej już ponad pół roku wojny na Ukrainie.
Niestabilna sytuacja w Europie mocno odcisnęła piętno na polskiej gospodarce. Konflikt zbrojny za wschodnią granicą dotkliwie odczuwają wszyscy, a już szczególnie producenci rolni. Drastyczny wzrost cen paliw to tylko wierzchołek góry lodowej. Do kłopotów z dostępnością m.in. nawozów dochodzą ich wysokie ceny oraz spekulacje na rynku sprzedaży płodów rolnych. Regulacje Komisji Europejskiej też trudno nazwać sprzyjającymi.
- Polska żywność wypada bardzo dobrze na tle zagranicznej. Stosujemy nawozy racjonalnie i staramy się produkować jak najzdrowsze jedzenie. Chcemy prowadzić odpowiedzialne, zrównoważone rolnictwo, jednak decyzje Unii Europejskiej ograniczają krajową produkcję - zauważa Dariusz Madejski, rolnik z Piławy Górnej i członek zarządu Dolnośląskiej Izby Rolniczej. - Rolnictwo to długoterminowy biznes, stale wymagający nowych inwestycji, któremu niewątpliwie nie sprzyja niepewność ani ciągłe zmiany - wyjaśnia. Miniony sezon uwydatnił ogromne dysproporcje w zbiorach, tak bardzo zależnych od lokalnych opadów. - Warunki pogodowe całkowicie zdeterminowały plony. Różnice widać wyraźnie, mimo małego obszaru, nawet w skali powiatu dzierżoniowskiego - dodaje miejscowy producent żywności.
Naszym rolnikom mimo wszystko nie brakuje optymizmu, a tym bardziej zapału do podejmowania piętrzących się wyzwań. Choć na świecie bywa różnie, to przecież święto plonów pozostaje ważnym momentem w życiu lokalnej społeczności. Dla producentów żywności odpowiedzialność za innych stanowi wartość dodaną i źródło satysfakcji. Święto plonów jest więc szczególną okazją do dziękczynienia i tak właśnie wyglądały dożynki w piławskiej parafii świętego Marcina. - Było pięknie - wspominają mieszkańcy. Duże wrażenie na uczestnikach niedzielnej sumy zrobiło dzielenie się chlebem upieczonym z mąki z tegorocznych zbiorów, a największe - śliczny wieniec.
Miejscowi rolnicy już planują kolejne dożynki wspólnie z ks. proboszczem Krzysztofem Corą. Jak się udało ustalić z nieoficjalnych źródeł, przyszłoroczne dożynki najprawdopodobniej odbędą się w uznanej konwencji pikniku parafialnego z zabawą taneczną. W przygotowanie tegorocznych zaangażowali się m.in.: Genowefa Dłubacz, Teresa Gryglewicz, Marian Gryglewicz, Piotr Gryglewicz, Marcin Dłubacz, Krzysztof Staniszczak, Teresa Bodnar, Anna Bajorska i Dariusz Madejski. Wszystkim dziękujemy!
Przeczytaj komentarze (10)
Komentarze (10)