MKS Żagiew Dzierżoniów vs SPR Bór Oborniki Śl.
Szczypiorniści dzierżoniowskiej Żagwi nie dali najmniejszych szans trzeciej drużynie poprzedniego sezonu II ligi. Rywale dorównywali kroku naszemu zespołowi jedynie do 10 min. spotkania. Zmiana system obrony przyniosła bardzo wymierne korzyści w postaci kontrataków, które Żagiew zamieniała na kolejne bramki. Tradycyjnie bardzo dobrze w Żagwi spisywali się bramkarze, świetnie uzupełniający się z defensywą MKS.W ataku trudno kogoś wyróżnić ponieważ znakiem rozpoznawczym dzierżoniowskiej drużyny staje się uniwersalność zawodników i rozłożenie ciężaru zdobywania bramek na cały zespół, co jest niewątpliwie ogromnym atutem.
Trener Maciej Łazor przed spotkaniem obawiał się jak na drużynę wpłynie absencja Jakuba Adamka (choroba), Marcina Lebiedziejewskiego (wyjazd zawodowy), Łukasza Chorążyczewskiego (uroczystość rodzinna) oraz osłabienie chorobą Bartosza Galika. Okazało się jednak, że potencjał MKS Żagiew jest ogromny i zmiennicy pokazali klasę na boisku.Oborniki Śląskie mogą mówić o szczęściu, że Żagiew zagrała bez kliku czołowych zawodników ponieważ wówczas rywale mogliby obawiać się blamażu w Dzierżoniowie. Trzeba jednak uczciwie określić porażkę 16 bramkami klęską.Cieszy dobra dyspozycja drużyny i pewność siebie z jaką prezentuje się w kolejnych meczach. W obecnym sezonie Żagiew nie przegrała jeszcze żadnego meczu.
Tuż przed meczem, w czasie prezentacji zespołów wręczono pamiątkowe upominki dla zawodników MKS Żagiew, którzy zostali wybrani MVP (najlepszy zawodnik) poprzednich spotkań. To nowa tradycja w Dzierżoniowie, która jest wyrazem uznania za świetną postawę w konkretnym meczu.Za mecz ze TS ZEW Świebodzin wygranym 23:19 MVP otrzymał bramkarz Maksymilian Madaliński.Za mecz z LKS OSiR Komprachcice wygranym 31:24 MVP otrzymał bramkarz Edward Madaliński.
Foto.: Wojciech Bolesta - Doba.pl
Komentarze (1)