[FOTO] Wypadł z drogi i spłonął
O wielkim szczęściu może mówić kierowca i pasażerowie samochodu osobowego, który na trasie Świdnica - Dzierżoniów, tuż przed Boleścinem (powiat świdnicki) wypadł z drogi. Pojazd ściął drzewo, po czym doszczętnie spłonął.
Wszystkie osoby znajdujące się w pojeździe zdążyły go opuścić tuż przed tym, gdy auto stanęło w płomieniach. Jak informuje Jacek Kurczyński, rzecznik PSP Świdnica, do szpitala została przewieziona jedna osoba.
Z relacji świadka zdarzenia, który zadzwonił do naszej redakcji wynika, że młody człowiek prowadzący auto osobowe zjechał na pobocze ustępując przejazd jadącej na sygnale karetce pogotowia. W wyniku tego manewru stracił panowanie nad kierownicą, uderzył w drzewo, po czym wypadł z drogi.
- Bardzo przykro mi to mówić, ale oprócz mnie i mojego wspólnika nikt z gapiów nie chciał nam pomóc. Tylko jeden starszy pan wyciągnął gaśnicę i ją nam dał. W samochodzie, gdy już pojawił się ogień, był cały czas nieprzytomny chłopak. Na szczęście po chwili ocknął się i otworzył drzwi - relacjonuje nasz Czytelnik, który udzielił pomocy poszkodowanemu mężczyźnie.
Za zdjęcia dziękujemy Mikołajowi.
Przeczytaj komentarze (24)
Komentarze (24)
Co za kłamstwo!!! Wstyd dobo za takie brednie!
71,21334564,wyciagnal-czlowieka-z-plonac
ego-auta-zdjecia.html