Bielawska Straż Miejska walczy ze smogiem
Od początku sezonu grzewczego 2019/2020 bielawska Straż Miejska podejmuje działania zmierzające do znacznego ograniczenia emisji szkodliwych substancji do atmosfery. W związku z tym, funkcjonariusze straży prowadzą czynności kontrolne z własnej inicjatywy, a także na podstawie zgłoszeń od mieszkańców Bielawy. Dotychczas, na dosłownie "gorącym" uczynku, udało się złapać kilku anty-ekologów.
31 października br. na ul. Ostroszowickiej, strażnicy zauważyli kłęby ciemnego, gęstego dymu. W wyniku podjętej interwencji, w hali produkcyjnej ujawniono piec, a w nim palące się różne odpady. Przy piecu znajdowała się skrzynia wypełniona kartonami i szmatami nasączonymi olejem oraz innymi odpadami, a na podłodze obok pieca znaleziono fragmenty drewnianej palety, częściowo zaplamionej olejem. Odpady te były przygotowane do spalenia.
Z kolei 7 października w pomieszczeniach gospodarczych zlokalizowanych również przy ul. Ostroszowickiej, gminni policjanci ujawnili piec, w którym spalano pocięte podkłady kolejowe. Odpady tego rodzaju są nasączone olejem kreozotowym, który jest substancją szczególnie niebezpieczną. W wyniku spalania, jego opary, które są silnie rakotwórcze, wraz z dymem uchodziły do atmosfery. W pobliżu pieca znaleziono duże ilości pociętych i przygotowanych do spalenia kolejnych podkładów. O zdarzeniu powiadomiono Policję, która na miejscu przeprowadziła czynności operacyjne oraz wezwano Straż Pożarną aby przerwać trucicielską działalność. Przybyli na miejsce strażacy wyciągnęli z pieca palące się szczapy podkładów i wygasili piec.
Natomiast 12 listopada funkcjonariusze Straży Miejskiej interweniowali na posesji zlokalizowanej w obrębie pl. Wolności. W trakcie oględzin pieca stwierdzili oni, że spalane są kawałki mebli. Ponadto wokół pieca zalegały porąbane kawałki mebli oraz kartony, które były owinięte różnego rodzaju folią.
Za popełnione wykroczenia Straż Miejska nałożyła na właścicieli nieruchomości kilkuset złotowe mandaty karne, a także nakazała uprzątnięcie odpadów i zapowiedziała rekontrole.
Ponowne interwencje będą konsekwentnie i bezwzględnie realizowane do końca sezonu grzewczego. Osoby, które zauważą w swoim sąsiedztwie "trujące kominy" proszone są o zawiadomienie o tym fakcie Straży Miejskiej (tel. 74 83 28 706 lub 669 102 102).
Pamiętajmy, że paląc w piecu niewłaściwymi surowcami, narażamy na szwank nie tylko własny portfel, ale przede wszystkim zdrowie, a nawet życie. Dlatego apeluję do wszystkich mieszkańców Bielawy o pomoc w pokonaniu bielawskiego "smoga".
UM Bielawa
Przeczytaj komentarze (82)
Komentarze (82)
Jak jesteś taki mądry to może przyjdź i powiedz to właścicielowi warsztatu bo z anonima każdy jest mądry. Najwidoczniej żal dupe ściska że kogoś stać na wszystko A inni klepia biede. Żenada żeby tak zazdrościć czegoś innym.
Pomoc finansowa powinna być dla ludzi pracujących którzy mało zarabiają bo oni starają się palić przepisowym opałem.
Zamiast na wódy czy fajek to niestety trzeba kupić dobry piec i dobry opał. To ,że ktoś nie ma forsy nie upoważnia go też do napadów , rozbojów żeby przeżyć -a nieroby do roboty a nie pod sklep.
ZOBACZYCIE JAK W DOMKACH JEDNORODZINNYCH PALA W PIECU.....