Pracownicy bielawskiego MOKiS-u zabrali głos w sprawie Regałowiska
Temat bielawskiego Festiwalu Regałowisko od kilku dni jest mocno poruszany przez mieszkańców powiatu. Został wywołany przez burmistrza Bielawy Andrzeja Hordyja, który na swoim profilu facebooka podał koszty imprezy z kilku lat oraz informacje o koniecznych zmianach. Czytaj: Początek końca Regałowiska? Nieprzemyślane wpisy burmistrza Hordyja. Wczoraj na profilu Festiwal Regałowisko Bielawa pojawił się kolejny wpis, pod którym podpisali się pracownicy MOKiS-u. Oto jego treść:
Kochani!
Bielawskie Regałowisko jest nie tylko najstarszym nieprzerwanie odbywającym się festiwalem reggae w Polsce, ale także dumą Miasta Bielawa i jednym z najjaśniejszych punktów na eventowej mapie Dolnego Śląska. Jako organizatorzy z całego serca pragniemy, aby mógł on nadal trwać i gościć Festiwalowiczów zarówno z Polski, jak i zagranicy. Przez ponad 20 lat w strukturze imprezy zachodziły różne zmiany – mniejsze, większe, czasem lepsze, a czasami gorsze, ale nigdy jako festiwal nie staliśmy w miejscu. Ciągłe próby doskonalenia aspektów organizacyjnych i artystycznych oraz dostosowywanie formuły do aktualnych potrzeb uczestników są warunkiem dalszego rozwoju każdej imprezy. Niestety, jako organizatorzy, musimy brać pod uwagę także coraz bardziej rosnące koszty związane z przygotowaniem takiego wydarzenia. Nie chcemy, aby Regałowisko straciło na jakości w związku z nieubłaganymi prawami ekonomii, dlatego też w tym roku pragniemy zaproponować Wam kilka zmian.
Przede wszystkim chcemy stanowczo zdementować pogłoski o rzekomych planach likwidacji Festiwalu, czy też zamienienia go na imprezę, która nie ma nic wspólnego z reggae. Muzyka reggae – choć w najróżniejszych odmianach – zawsze była, jest i będzie bijącym sercem imprezy Regałowisko. Naszym celem jest utrzymanie poziomu artystycznego lat ubiegłych, jesteśmy również otwarci na różne opcje rozwoju. Regałowisko jest festiwalem rodzinnym, dlatego zależy nam na dostosowaniu oferty do potrzeb wszystkich uczestników imprezy, niezależnie od wieku. W związku z tym zadecydowaliśmy o wprowadzeniu nieco większego zróżnicowania muzycznego, aby wykonać ukłon w stronę tych Festiwalowiczów, którzy w ostatnich latach mogli się czuć nieco pominięci. Mocą bielawskiego Festiwalu jest to, że swoimi pozytywnymi wibracjami jednoczy ludzi, zapewniamy więc, że nie planujemy żadnych drastycznych modyfikacji, które mogłyby na ten fakt wpłynąć. Nie przewidujemy również żadnych zmian w kwestii Festiwalowej Strefy Dziecka – najmłodsi uczestnicy jak zawsze są u nas szczególnie mile widziani. Wykonując ukłon w stronę starszych pokoleń nie zapominamy o dbaniu o te najmłodsze.
Regałowisko to wspaniała muzyka, niepowtarzalny klimat Gór Sowich i Jeziora Bielawskiego, ale przede wszystkim to WY – nasi Festiwalowicze, którzy przyjeżdżacie do Bielawy i co roku decydujecie się spędzić swój cenny czas bawiąc się pod Sceną Główną lub w namiocie soundsystemowym. Prosimy Was zatem o odrobinę zaufania i jeszcze trochę cierpliwości, a my zrobimy co w naszej mocy, aby i w tym roku Was nie zawieść.
BLESS,
Pracownicy MOKiS
Komentarze (37)
MINISTER REGAŁOWISKA POWINIEN PODAĆ SIEM DO DYMISJI!!!
Fajne zespoły, meega promocja, mnóstwo ludzi.
Szkoda tylko, że wśród bielawskich władz i pośród urzędników nie ma kompletnie nikogo, kto by się profesjonalnie zajął organizacją festiwalu na miarę oczekiwań mieszkańców i fanów tych brzmień z całego kraju!
Skoro tak, to może dać szansę ludziom odpowiedzialnym za Ostródę, którzy napisali już w tej sprawie do Burmistrza B-wy: dajcie nam taki budżet a zrobimy Wam światowy festiwal i przyciągniemy tłumy (chodzi o agencję Positive Music Promotion)