Odzysk energii z odpadów to szansa na niższe ceny
W Krajowym Planie Odbudowy powinny znaleźć się środki finansowe na wykorzystanie energii z odpadów. Bez tego oraz bez zwiększenia dopuszczalnych mocy przerobowych już istniejących instalacji termicznego przekształcania na składowiskach wciąż będą zalegać tony odpadów frakcji kalorycznej, a mieszkańcy będą płacić jeszcze więcej.
Zarząd Krajowej Izby Gospodarki Odpadami – poprzez liczne spotkania, a także korespondencję kierowaną do przedstawicieli rządu – podjął inicjatywę mającą na celu ponowne umieszczenie w Krajowym Planie Odbudowy środków finansowych na wykorzystanie energii z odpadów. To kontynuacja naszych wieloletnich działań, mających na celu uzdrowienie sytuacji w gospodarce odpadami i zahamowania wzrostu opłat ponoszonych przez mieszkańców.
CAŁY ARTYKUŁ przeczytacie w portalkomunalny.pl
Komentarze (119)
Emisje ze spalarni są najczystsze spośród wszystkich instalacji.
Spalarnie odpadów jako alternatywa dla tradycyjnego składowania jest dobrym rozwiązaniem. Dzięki niej przestaną zalewać nas góry śmieci. Dotychczasowe doświadczenia ukazują jednak, że ten rodzaj inwestycji nie spotyka się z dobrym przyjęciem w społeczeństwie. W tym momencie planowane są także spalarnie m.in. w okolicach Trójmiasta, Szczecina i Białegostoku. Każda z tych lokalizacji wywołuje sprzeciw okolicznych mieszkańców, dlatego prowadzone są tam intensywne kampanie oraz konsultacje społeczne.
Według Ryszarda Szpadta, budowa spalarni jest potrzebna. To jest najmniejsza uciążliwość z wszystkich obiektów – mówi – Eliminuje się inne emisje związane z wytwarzaniem energii. Główna korzyść ze spalania odpadów jest taka, że zastępuje się produkcję energii spalanej, np. w elektrowniach węglowych. Emisje ze spalarni są najczystsze spośród wszystkich instalacji – dodaje.
To prawda, że w pewnym okresie rozwoju zalecano śmieci spalać. Tak, śmieci, bo RDF to też śmieci, tylko takie które można spalić. Czyli wszystko poza szkłem, metalem, popiołem i bio. Głównie plastik i guma.
Tak było, ale już nie jest. Aktualnie śmieci się ... nie powinno produkować. Plastiki do recyklingu, zakaz foliówek, butelki PET kaucjonowane, guma do recyklingu. Nie palić. Spalanie jest niezalecane.
Tak, to prawda, że niedaleko Wiednia jest spalarnia. Nawet ładna. Niestety całkowicie nieporównywalna z tą projektowaną w Bielawie. Już na etapie wymogów oczyszczania spalin: wiedeńska sprzed iluś tam lat jest dokładnie dwudziestokrotnie lepsza jeżeli chodzi o stopień oczyszczenia niż ta nowoczesna, projektowana w Bielawie.
Popioły ze spalarni w Wiedniu są bardzo ostrożnie transportowane i wysyłane za granice do podziemnych wyrobisk pokopalnianych w Niemczech. Czy popioły z Bielawy też będą wysyłane do Niemiec? Serio pytam.
Decyzja środowiskowa przewiduje emisje dioksyn i furanów. Ich stężenie nie będzie monitorowane w sposób ciągły, ale raz do roku. Bardzo, ale to bardzo słabo to widzę.
Dotychczasowe uciążliwości zapachowe związane z ECO są przedsmakiem tego jak będzie ze spalarnią. Jeżeli nawet głupiej bariery antyodorowej dotąd nie wykonano (technika jest znana i dostępna od lat) to jak będzie z dozowaniem sorbentów i czyszczeniem filtrów w spalarni? Jak zaufać? Bo jak na mój nos i nie tylko mój, śmierdzi z ECO. Wystarczy wsiąść na rower i się przejechać. I powąchać skąd wiatr wieje i czym wali.
Bardzo, ale to bardzo dziwna jest postawa urzędów i instytucji wobec smrodu. Na początek w decyzji środowiskowej nie nakazano montażu instalacji antyodorowych. Dlaczego? Po licznych skargach WIOŚ wykonał kilkadziesiąt kontroli, które nie wykazały niczego. Dlaczego? Decyzja środowiskowa na spalarnie założyła zgodność zamierzenia z planem, podczas gdy plan dopuszcza spalanie wyłącznie źródeł odnawialnych (RDF to nie jest paliwo odnawialne). Dlaczego?
O co chodzi?
Niech czyszczalnia przedstawi wynik kontroli to zmiennie zdanie i odpuszczę, faktem jest że śmierdzi i trzeba sprawdzić wszystkie źródła i zgadzam się z faktem że to nie przedsiębiorca powinien udowadniać, bo nie ma nawet jak tego sprawdzić ponieważ nie posiada odpowiednich prawnych narzędzi.
tCs
Część toksyn pozostałych ze spalania to metale ciężkie, które zostają uwolnione z odpadów, w których były związane. Odsetek metali w pozostałościach po spaleniu może być znaczny i, nawet po oddzieleniu żelaza (za pomocą elektromagnesu), sięgać kilku procent. Znaczna część tych metali zawarta była w dodatkach do tworzyw sztucznych, co oznacza, że wyrzucone na zwykłe wysypisko (nieizolowane) przechodziłyby do środowiska w tempie rozkładu plastyków, czyli przez kilkaset lat. Jednak po spaleniu odpadów zawarte w nich metale przechodzą w formy znacznie bardziej mobilne, np. chlorków i siarczanów, a wystawione na działanie czynników atmosferycznych (kwaśne deszcze) szybko zostają rozpuszczone i wypłukane. Badania wykazały, że po pewnym czasie 62% zawartego w pyłach kadmu, 30% miedzi i 32% cynku może ulec wypłukaniu.
W chwili obecnej większość firm eksploatujących spalarnie odpadów zdaje już sobie sprawę z zagrożenia, i dla składowania pyłów ze spalarni buduje specjalne składowiska, zatapia je w betonie lub przeprowadza proces zeszklenia. Spalarnia odpadów komunalnych w Wiedniu, uchodząca za najbezpieczniejszą na świecie, składuje najbardziej toksyczną część pozostałości po spalaniu w wyrobiskach solnych poza granicami kraju (tak jakby to były wysokoaktywne odpady promieniotwórcze). Wszystko to podnosi wymiernie koszty spalania, a w dodatku nie rozwiązuje problemu rosnącej "góry" pyłów.
Poza żużlem i pyłami, "produktem" spalania odpadów są ścieki, powstające podczas chłodzenia żużlu z paleniska. Szacuje się, że spalarnia o wielkości 500 t/dzień zużywa rocznie do tego celu około 500 tysięcy m3 wody. Często oczyszczanie spalin odbywa się metodą mokrą, a wtedy dochodzą jeszcze do tego kolejne odpady płynne. Otrzymane w efekcie ścieki zawierają szereg zanieczyszczeń takich jak fenole, cyjanki, fluorki, arsen i metale ciężkie. Może się okazać, że ich stężenia przekraczają dopuszczalne wartości dla ścieków wprowadzanych do urządzeń kanalizacyjnych, co oznacza, że spalarnia powinna zostać wyposażona we własną oczyszczalnię ścieków. Tak było w przypadku spalarni oferowanej przez francuską Compagne Generale de Chauffe. Tak będzie też w przypadku spalarni odpadów toksycznych, gdzie stężenia arsenu, ołowiu, kadmu, miedzi, chromu i niklu oraz suma metali ciężkich przekraczają dopuszczalne wartości.
Dokładna ilość związków chemicznych powstających w procesie spalania odpadów nie jest znana. Dotychczas określono ich liczbę na około tysiąca, jednakże naukowcy uważają, iż jest ich dwu, a nawet trzykrotnie, więcej. Poza wymienionymi wcześniej metalami ciężkimi, do najgroźniejszych należą chlorowane związki organiczne, a szczególnie rodzina dioksyn: polichlorodwubenzodioksyny (PCDDs), polichlorodwubenzofurany (PCDFs), polichlorodwufenyle (PCBs) i polichloronaftaleny (PCNs). Najbardziej toksyczną z nich i także powstającą w procesie spalania odpadów jest 2,3,7,8 tetrachlorodwubenzo-p-dioksyna (TCDD). Jest ona 10.000 razy bardziej trująca niż cyjanek potasowy, a jej połowiczny rozpad w glebie trwa 160 lat. Poprzez swoje zdolności bioakumulacyjne odkłada się w tkance tłuszczowej i migruje w łańcuchu pokarmowym. Przedostając się do organizmu człowieka powoduje m.in. kancerogenność, teratogenność, obniżenie odporności immunologicznej, osłabienia procesów wzrostu, osłabienie zdolności rozrodczych, zaburzenia neurologiczne i hormonalne. Amerykańska Agencja Ochrony środowiska, która prowadzi obecnie intensywne badania nad wpływem dioksyn na organizm człowieka, zamierza zaliczyć związki dioksyn do tzw. grupy A, czyli grupy rozpoznanych związków kancerogennych powodujących nowotwory u ludzi.
Spalanie odpadów od lat budzi wiele kontrowersji oraz protestów społecznych. Liczne publikacje naukowe i raporty specjalistyczne (np. Raport Niemieckiego związku Lekarzy) dowodzą jednak, że funkcjonowanie spalarni odpadów, zarówno spalarni odpadów komunalnych, niebezpiecznych, innych niż niebezpieczne, odpadów medycznych i spalarni odpadów ściekowych, w przypadku dotrzymywania przez nie wymogów określonych w Dyrektywie UE 2000/76/EC w sprawie spalania odpadów, nie wpływa w żaden sposób na zdrowie ludzi ani stan środowiska w rejonie oddziaływania spalarni (Fátima-Reis 2007a, 2007b, Ferre-Huguet 2006, Wang 2008, Moy 2008).
http://yadda.icm.edu.pl/yadda/
element/bwmeta1.element.baztech-656204b4
-faab-41d4-b2bb-679bcfea7512
Brak merytoerycznych oznacza że twój poziom myślenia pozostawia wiele do życzenia, więc jeżeli rozmowca nie potrafi wnieść do rozmowy jakiś konkretnych argumentów nie powinien się w tym temacie odzywać.
https://obiegprzyszlosci.pl/fakty-
i-mity-na-temat-instalacji-termicznego-p
rzetwarzania-odpadow/
Po za tym są tam wypisame totalne bzdury, nie ma absolutnie żadnych badań potwierdzających że spalarnia odpadów wpływa na pogorszenie jakości powietrza tam gdzie występują, ale za to są badania potwierdzające że ciepłownia podobna do tej co stoi na środku osiedla w Bielawie, emituje duzo większe ilości szkodliwych substancji niż spalarnia RDF. Zachęcam do zapoznania się z badaniami
http://yadda.icm.edu.pl/yadda
/element/bwmeta1.element.baztech-656204b
4-faab-41d4-b2bb-679bcfea7512
BRAWO MY
Bo już WZIĘLI KASĘ!
ŁAPÓWKARZE!
Bredzą o niższych cenach za wywóz...
TAAA! JASNE!
Wytnijmi wszystkie lasy, podpalmy wysypiska, zróbmy wszędzie parkingi. Dobra zmiana+++