Crossowcy zmorą turystów w Górach Sowich
Redakcja Doba.pl otrzymała list od turystów, którzy wędrują po Górach Sowich. Wskazują oni na problem crossowców, którzy rozjeżdżają górskie szlaki.
- Od kilku lat przyjeżdżam ze znajomymi do Bielawy w Góry Sowie. Podobnie było 31 października. Niestety, nie ma od roku wizyty podczas której nie spotkam ludzi na motocyklach crossowych. 31 października miało to miejsce w okolicy Przełęczy Trzy Buki. Moja grupa złożona była z kilku osób dorosłych oraz dzieci. Crossowcy przejechali koło nas z dużą prędkością, część z nich jechała za nami i powarkiwaniem silnika poganiała nas żebyśmy zeszli z drogi. Schodziliśmy z powrotem w okolicach szczytów Wilczyna i Niedźwiadki i tam również napotkaliśmy tę grupę. Nie wspominając o tym że huk silników słyszany był przez dobre dwie godziny w tamtych rejonach. Po tej wizycie stwierdzam, że jest to ostatnia moja wizyta w tym pięknym rejonie. Podobnego zdania byli moi znajomi z Warszawy i Poznania. Jak to możliwe, że w tak piękne dni jak niedziela w samo południe ci ludzie jeżdżą jednym z najbardziej uczęszczanych szlaków? Widać że nie boją się służb. Proszę o interwencje - czytamy w liście.
Policja zapewnia, że podjęto szereg działań aby zapobiec zakłócaniu spokoju mieszkańcom i turystom.
- Pierwsze informacje dotyczące procederu jazdy po duktach leśnych i serpentynach Gór Sowich wpłynęły do dzierżoniowskiej komendy wiosną ubiegłego roku. Aby zapobiec zakłócaniu spokoju mieszkańcom i turystom podjęto szereg działań. Wśród nich wspólne działania dzierżoniowskiej i kłodzkiej policji, mające na celu zwiększenie bezpieczeństwa na drogach jak i traktach leśnych Gór Sowich. Miejscowi policjanci uzyskali w tym zakresie także wsparcie z Komendy Wojewódzkiej Policji. W czynnościach wzięli udział również funkcjonariusze Straży Leśnej. Działania prowadzone były dwukierunkowo. Po pierwsze rozpoznawano miejsca gdzie może dochodzić do grupowania osób prowadzących nielegalny proceder, po drugie prewencyjnie przemierzano szlaki i trakty leśne, aby móc reagować w przypadku ujawniania czynów zabronionych. Policjanci wraz ze Strażnikami Leśnymi patrolowali tereny leśne przy wykorzystaniu samochodów, specjalistycznego sprzętu w postaci quadów, ale także pieszo. Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego od samego początku przeprowadzali cykliczne działania przeciwko „piratom drogowym”. W chwili obecnej w ramach służby, funkcjonariusze drogówki otrzymują zadania, aby patrolować okolice krętych dróg naszych gór. Jednocześnie zwracamy się z prośbą o informowanie policji za pośrednictwem numeru alarmowego 112 w chwili zaistnienia czynu, aby była możliwość natychmiastowej reakcji - mówi kom. Marcin Ząbek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie.
Do sprawy odniosło się również Nadleśnictwo Świdnica, które podejmuje próby zatrzymania sprawców przez wspólne patrole Straży Leśnej i Państwowej Straży Łowieckiej.
- Nadleśnictwo Świdnica informuje, że Straż Leśna wraz z Policją i innymi służbami m.in. Państwową Strażą Łowiecką, prowadzą wspólnie patrole. Podejmowane są próby zatrzymania sprawców. Ujawnione wykroczenia karane są grzywną w drodze mandatu karnego do tysiąca złotych, bądź kierowaniem wniosków o ukaranie do właściwego Sądu Rejonowego. Nadmienić należy, iż Nadleśnictwo Świdnica obejmuje obszar około 17 tyś. ha powierzchni leśnej i podzielone jest na dwa obręby tj. Świdnica oraz Bielawa. Jednocześnie informuję, że w Nadleśnictwach tworzone są Posterunki Straży Leśnej dwu i trzy osobowe. Ujawnione przypadki szkodnictwa leśnego należy zgłaszać do najbliższych jednostek Policji oraz Straży leśnej pod nr tel. 783 295 360 oraz 783 295 357, bądź też w przypadku dokumentowania wykroczenia poprzez wysłanie wiadomości e-mail z opisem (data, godzina oraz miejsce zaistnienia zdarzenia) na adres swidnica@wroclaw.lasy.gov.pl - informuje Patrycja Rudnik z Nadleśnictwa Świdnica.
Apelujemy do crossowców o rozsądek i poszanowanie przyrody oraz turystów.
Komentarze (124)
Wolne żarty. Wsiadać na quady i ścigać do upadłego, wnioski do sądów i niech płacą po 5 tysięcy. Inaczej imbecyle będą dalej rozjeżdżać góry i się z Was śmiać.
RZENADA!
na to przyzwolenie jest ....
Fakt, że wiele osób się sprzeciwia, bo po takiej imprezie tor wymaga gruntownej naprawy a przecież krosowcy nie chcą za nic płacić. Drift czy cross jest widowiskowy i pewnie wiele osób chętnie obejrzałoby taką imprezę, ale podstawa to bezpieczeństwo i organizacja zgodnie z prawem. Bardzo wielu mieszkańców okolic jest przeciwnych takim imprezom właśnie dlatego, że krosowcy jeżdżą na dziko.
JEDNAK:
-Głównym powodem dla którego ludzie wjeżdżają do lasu jest brak miejsc w okolicy, w których można wykazać się umiejętnościami czy spędzić chwilę czasu wykorzystując w pełnej mocy swój sprzęt. Dlaczego tak ciężko wydzielić fragment nieużytku należącego do miasta na którym przygotowano by infrastrukturę i za opłatą (niewielką) miłośnicy sportów offroadowych mogli by bezpiecznie spędzić czas organizując zawody, pokazy, szkolenia? Przecież takie rozwiązania mogą zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców regionu a dodatkowo stać się atrakcją pozwalającą rozgrywać zawody i promującą okolicę na poziomie Lines Of Bielawa.
- Wielokrotnie podczas pieszych wędrówek spotykam obszary zryte ciężkim sprzętem leśnym. Wyraźnie widać że kilkutonowy sprzęt pozostawia koleiny na wysokość łydki, niszczy szlaki leśne ja i turystyczno-rowerowe, zrywa poszycie leśne. Dodatkowo widać także, że po wycince mało komu chce się sprzątać porozrzucane gałęzie czy wyrwane pnie. Prawda jest taka, że nawet duża grupa motocyklistów nie jest w stanie pozostawić za sobą takiego chlewu. Jeżeli prawo ściga tych, którzy śmigają na 100 kg motocyklach i są posądzani o niszczenie zieleni, to może tez warto, żeby zainteresowało się januszexami robiącymi syf w lesie pod pretekstem wycinki.
A była piękna ścieżka na rower czy spacer . Tymczasem komuś dupę ściska i to bardzo jak widzi chłopaków na moto
Ludzie tego nie widzą ................... niestety
Poza tym codziennie zbieram śmieci po pseudo turystach .
Pozdro Leśny Duchu
https://um.bielawa.pl/pl/budzer-ob/523
0-bielawski-budzet-obywatelski-2020-wyni
ki-glosowania
domosci/2461-budzet-obywatelski-gminy-bi
elawa-wyniki-glosowania, i kto tu kłamie
Co do pokazywania umiejętności: Dokładnie w ten sam sposób działają amatorskie wyścigi KJS organizowane zgodnie z prawem i zabezpieczane przez służby.
Swoją droga, chyba nie jesteś istotą społeczną ponieważ przez "Argument dla bezmózgich pajaców" -pokazywanie umiejętności powstają filmy, muzyka i w sumie większość otaczającego nas świata. Nawet bułka którą jesz codziennie na śniadanie będzie pokazem umiejętności piekarza.
Żeby nie było, sam jestem miłośnikiem motorsportu. Od kilkudziesięciu lat działam w sportach motorowych zarówno asfaltowych jak i terenowych. Skoro stać kogoś na sprzęt za kilkadziesiąt tysięcy złotych to może przecież startować w rajdach terenowych organizowanych w całej Polsce. Wiem, trzeba zapłacić wpisowe i - co najtrudniejsze dla krosowców - przestrzegać ustalonego regulaminu, którego złamanie grozi wysokimi karami.
Jeżdżenie motorem z dużą prędkością po szlakach turystycznych, gdzie chodzą rodziny z dziećmi jest w ogóle karygodne!!!! To jest proszenie się o tragedię! Takie zachowania powinny być karane nie tylko mandatami ale karą odsiadki.
W Polsce w lasach mamy samowolę. W innych krajach lasy patrolowane są dronami a krosowcy zatrzymywani po wyjechaniu z lasu albo dotarciu do domu, jeśli to okoliczni mieszkańcy. Kary liczone są w dziesiątkach tysięcy euro.
Co do samych lasów i sprzętu leśnego to pamiętaj, że większość lasów w Polsce to lasy gospodarcze, gdzie prowadzi się gospodarkę leśną. Nie ma innej możliwości zwiezienia drewna z lasu jak przy użyciu takiego sprzętu. W parkach narodowych czy w okolicach Wielkiej Sowy czasami robi się wycinki wiatrołomów, więc ciężki sprzęt też musi się pojawić. Pamiętaj też, że Lasy Państwowe odbudowują nawierzchnię szlaków turystycznych lub budują całkiem nowe szlaki, jak choćby malownicza trasa zaczynająca się koło dawnego mostu wiszącego na Jeziorze Bystrzyckim.
Po co latać po górach lepiej obstawić myjnie samochodowe gdzie crosowcy sami do was przyjadą ;)
W najbliższym czasie będą przeprowadzane systematyczne kontrolę. I tyle
Słabo wygląda ten tekst policji i nadleśnictwa. Dużo i o niczym. A nadleśnictwo niech się opamięta z wycinkami. Niedługo zostaną pagórki z drzewami na zewnątrz.