Straż pożarna w fabryce na Zamkowej w Pieszycach

poniedziałek, 15.2.2016 12:55 13755 15

- 15 lutego o godzinie 12.53 otrzymaliśmy wezwanie do zakładu w Pieszycach przy ulicy Zamkowej. Ze zgłoszenia wynikało, że jest pożar i ma to związek z procesem produkcyjnym. Po naszym przyjeździe na miejsce zdarzenia okazało się że pożar nie ma nic wspólnego z procesem produkcyjnym. Ustaliliśmy, że doszło  do zaprószenia ognia przez jednego z pracowników na nieużytkowanej części kotłowni. Działania straży pożarnej polegały na podaniu jednego prądu gaśniczego w natarciu na palącą się konstrukcję dachu, zajęły się tam ogniem deski. Utrudnieniem była specyficzna konstrukcja dachu, która znajdowała się przy murze, rozważaliśmy cięcie dachu, na szczęście nie było takiej potrzeby. Na miejscu jest policja, która prowadzi dochodzenie. Z naszej strony pracowały trzy zastępy Państwowej Straży Pożarnej z Dzierżoniowa, zastęp Ochotniczej Straży Pożarnej z Piskorzowa i wóz operacyjny - powiedział Doba.pl mł. bryg. Mariusz Stawiarz, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Dzierżoniowie.

- 15 lutego przed godziną 13:00 dyżurny bielawskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie o pożarze, do jakiego doszło w jednym z zakładów na terenie Pieszyc. Na miejsce niezwłocznie został wysłany policyjny patrol. Funkcjonariusze ustalili, że doszło do zapalenia desek przygotowanych do rozpalenia w piecu, obok którego były składowane. W wyniku zapalenia desek doszło do zadymienia pomieszczenia. Ogień szybko został ugaszony i nie rozprzestrzenił się na pozostałe części obiektu. Nikt nie odniósł  obrażeń ciała , a straty w mieniu były nieznaczne. Policjanci wyjaśniali również konflikt, do jakiego doszło pomiędzy pracownikami zakładu, a obecnymi na miejscu dziennikarzami. Pracownicy skarżyli się, że dziennikarze weszli bez zgody na teren prywatnego zakładu. Natomiast dziennikarze zgłosili, że zostali znieważeni oraz zostały skierowane wobec nich groźby. Z uwagi, że zgłoszone zdarzenia mają postać przestępstw ściganych z oskarżenia prywatnego oraz na wniosek obie strony pouczono o dalszym dochodzeniu swoich roszczeń - powiedział Doba.pl podinsp. Mariusz Furgała z Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie

Przeczytaj komentarze (15)

Komentarze (15)

poniedziałek, 15.02.2016 21:40
zdjęcie nr 26 - trzech wspaniałych (: (: (:
mieszkaniec pieszyc poniedziałek, 15.02.2016 19:16
Kiedyś tam pracowałem zanim tadek sie skoczył teraz widze ze...
zimmermann poniedziałek, 15.02.2016 21:36
ruiny to ty masz pod kopula
mieszkaniec pieszyc poniedziałek, 15.02.2016 22:07
Nie ruiny? Jak to nazwac zakład pracy ogarnij sie bo...
Zimmermann wtorek, 16.02.2016 08:04
Potwierdzasz ruiny w swoim lbie, chociaz nie wiem, czy łbem...
poniedziałek, 15.02.2016 21:00
ciawa ty idioto
poniedziałek, 15.02.2016 17:54
........... podpaliły
Mirek ......mistrz poniedziałek, 15.02.2016 16:29
Pewnie ten zacpany młody ..........podpalił albo głupi cycek.
Psiarnia :) poniedziałek, 15.02.2016 17:08
Pewnie Cie stara w betoniarce kolysala pacanie
poniedziałek, 15.02.2016 15:34
ciekawie wyglądają takie domy wielorodzinne pomalowane piętrami
Jozek z Pieszyc. poniedziałek, 15.02.2016 15:41
He, nie moge skumac. Pomalowane pietrami?!
środa, 17.02.2016 00:44
Autorowi chodzi o to, że parter budynku jest pomalowany na...
lol środa, 17.02.2016 16:45
To raczej brak zgody między sąsiadami, i brak kasy. Jeden...
poniedziałek, 15.02.2016 13:33
oficer operacyjny miasta jest we Wrocławiu, Wałbrzychu, itd - w...
Jozek z Pieszyc. poniedziałek, 15.02.2016 14:16
Oj tam, oj tam!