Świdnickie eldorado dla Ukraińców
W sklepach, fabrykach, ogrodnictwach, u lekarzy a także w kościele słychać coraz częściej język ukraiński. Według Wojewódzkiego Urzędu Pracy w powiecie świdnickim w 2016 roku zgłoszeń dot. zamiaru zatrudniania Ukraińców było ponad 20 tysięcy. To czyni nas drugim powiatem w województwie. Liczba ta cały czas wzrasta.
Przypomnijmy, że Dolnośląski Wojewódzki Urząd Pracy na podstawie oficjalnych zgłoszeń podał, że pod koniec 2015 roku w całym powiecie przebywało ok.8 tysięcy Ukraińców. Rzeczywista liczba obywateli innych państw pracujących w Polsce jest trudna do oszacowania. Wielu obcokrajowców pracuje „na czarno”.
- W tej chwili obywatele Ukrainy stanowią już prawie 70 procent ubezpieczonych w naszym kraju cudzoziemców. Z punktu widzenia naszego systemu emerytalnego im więcej jest ubezpieczonych, którzy płacą składki w Polsce, tym lepiej dla kondycji tego systemu – mówi Roman Śniedziewski dyrektor Oddziału ZUS we Wrocławiu. – Na Dolny Śląsk od kilku lat chętnie przyjeżdżają Ukraińcy. Więcej Ukraińców jest zatrudnionych jedynie w województwie mazowieckim – dodaje Roman Śniedziewski.
W Świdnicy na ulicach słychać głosy, że obywatele Ukrainy, którzy przyjeżdżają pracować do naszego miasta, nie zawsze zachowują się tak jakbyśmy tego oczekiwali. Problem pojawia się także w sklepach, w których są zatrudniani.
- Często robię zakupy w jednym z marketów znanej sieci, w której większość załogi stanowią Ukrainki. Niestety, słabo mówią po polsku, często nie można się z tymi kobietami dogadać. Raz poprosiłam o pomoc w znalezieniu produktu, pani jednak nie wiedziała kompletnie o co mi chodzi - mówi nam pani Grażyna Kowalska.
Dlaczego Ukraińcy są tak chętnie zatrudniani w Świdnicy? Z pewnością dlatego, że ich praca wyceniania jest dużo taniej niż Polaków. Statystyczny pracownik zza Bugu pracuje średnio 54 godziny w tygodniu za dużo mniejsze stawki (za ten sam rodzaj pracy). W ogrodnictwie, jak udało nam się ustalić, jest to 8 zł na godzinę. Dodatkowo naszych wschodnich sąsiadów napędza determinacja w postaci pozostawionej na Ukrainie rodziny i chęć zarobku. Z danych NBP, za poprzedni rok, wynika, że obecnie 58 proc. przyjezdnych stanowią młodzi mężczyźni, średnio w wieku 33 lat, przy czym co ósmy nie ukończył 25. roku życia. Przed wojną w Donbasie do Polski przyjeżdżały głównie kobiety, które zatrudniane były jako pomoce domowe.
W statystykach kryminalnych zdarzeń z udziałem Ukraińców nie odnotowuje się prawie wcale.
- Nie mamy żadnych zdarzeń o charakterze przestępczym, w których brałyby udział osoby narodowości ukraińskiej - mówi rzecznik KPP Świdnica, Magdalena Ząbek.
Od północy z soboty na niedzielę z 10 na 11 czerwca został zniesiony obowiązek posiadania wiz przez obywateli Ukrainy podróżujących do Unii Europejskiej. Mogą wjechać do krajów członkowskich bez wizy na 90 dni - w ciągu pół roku - w celach biznesowych, turystycznych lub rodzinnych. Co to oznacza w praktyce? Obywatele Ukrainy przekraczający granicę w ruchu bezwizowym mogą wykonywać pracę na terytorium Polski pod warunkiem, że będą mieli odpowiednie dokumenty, np. oświadczenie o zamiarze powierzenia wykonywania pracy lub odpowiedniego zezwolenia na pracę.
A jakimi sąsiadami się Ukraińcy? O to zapytaliśmy na jednym z lokalnych for. 95% opinii wyrażonych przez internautów jest pozytywnych.
- U mnie w bloku mieszka rodzina Ukraińców i są bardzo mili. Dzień dobry i tyle. Ja osobiście nie mam z tym problemu i traktuje ich tak samo jak chciałabym ja być traktowana gdybym mieszkała za granicą. Ukraińcy to tacy sami ludzie jak my Polacy, a to że słyszy się że są tacy źli nie oznacza, że każdy z nich taki jest. Mają cholernie ciężko w swoim kraju, więc to normalne, że uciekają tam gdzie im lepiej. To tak samo jak Nas postrzegają za złodziei, a przecież nie każdy Polak nim jest - napisała pani Martyna.
W podobnym tonie wypowiada się internautka Daria. - 2 domki obok mnie mieszka chyba z 15 osób. Bardzo spokojni ludzie chodzą, już przebrani w odzież do pracy, robią zakupy w dyskontach. Nie są uciążliwi, kłaniają się . Robią grilla jak wszyscy dookoła.
Ogromna fala przyjazdów do Świdnicy naszych sąsiadów zza wschodniej granicy sprawia także, że nasi rodacy zwęszyli w tym niezły biznes.
- Janusze i Grażyny biznesu wynajmują rozpadające się kawalerki za 3 tysiące złotych, tylko dla Ukraińców. Specjalnie na te okazje wyposażają mieszkanie nie w łóżka, ale w materace bo wejdzie 10, kupione na szrocie. Upychają tych ludzi w małe pomieszczenia, bo wiedzą, że nikt się nie odezwie. To wstyd dla nas Polaków, bo zapomnieliśmy już jak sami jeździliśmy na zarobek na zachód. Tyle, że u nas nie było wojny - mówi pani Joanna.
Czytaj także:
Msze Święte po ukraińsku w świdnickim kościele
Przeczytaj komentarze (27)
Komentarze (27)
finanse/firmy/polskie-firmy-maja-najwiec
ej-pieniedzy-w-historii/veljnn8 Polsk
ie firmy mają najwięcej pieniędzy...