CBA kontroluje, prezydent się nie boi
W poniedziałek zawiadomione przez posłankę Annę Zalewską Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło czynności sprawdzające w świdnickim urzędzie, prezydent Beatę Moskal-Słaniewską. Ta jednak o niczym nie została poinformowana.
- Prezydent miasta o wszczęciu postępowania nie została poinformowana. Podkreślam raz jeszcze, że prezydent miasta Beata Moskal-Słaniewska dopełniła wszelkich obowiązków - zrzekła się funkcji prezesa w spółce, a udziały z dwóch spółek w wyznaczonym przez prawo terminie, przekazała umową poświadczoną notarialnie. Prezydent nie ma żadnych obaw co do wyników kontroli - komentuje Magdalena Dzwonkowska, rzeczniczka magistratu.
CBA pod lupę weźmie przede wszystkim to czy prezydent rzeczywiście w przewidzianym w ustawie czasie zrzekła się udziałów w dwóch spółkach: BMS i Bonus i czy nie było przy tym żadnych nieprawidłowości. Zajmie się również wprowadzonymi do oświadczeń majątkowych i KRS sprzecznymi danymi dotyczącymi ilości posiadanych udziałów.
Planowany termin zakończenia czynności to koniec września.
- CBA rozpoczęło kontrolę przestrzegania przez Prezydent Miasta Świdnicy zakazów określonych w art. 4 ustawy o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne, tzw. ustawy antykorupcyjnej. Postępowanie obejmuje lata 2014-2015. Planowany termin jego zakończenia przypada na koniec września. Postępowanie może zostać, zgodnie z ustawą o CBA, przedłużone łącznie do 9 miesięcy. Są to wszystkie informacje, które mam do przekazania w tej sprawie - mówi doba.pl Małgorzata Matuszak-Tocha z biura prasowego CBA.
Czytaj także:
Prezydent Świdnicy może stracić mandat? [aktualizacja]
Justyna Bereśniewicz
Przeczytaj komentarze (16)
Komentarze (16)