Kodeks właściciela psa. Policjanci wyjaśniają wątpliwości
Posiadanie czworonoga, to nie tylko ogromna przyjemność, ale przede wszystkim pewna odpowiedzialność. O tym, że psa należy wyprowadzać na smyczy, a najlepiej z kagańcem, ponadto pilnować, żeby nikogo nie pogryzł, słyszał prawie każdy. Warto jednak przypomnieć sobie podstawowe zasady dotyczące trzymania psa oraz obowiązki, jakie musi spełnić jego właściciel. Dlatego przypominamy o przepisach, które powinien znać każdy właściciel psa oraz kilka innych rad, które mogą przydać się podczas spaceru z czworonogiem. Za zwierzę odpowiada właściciel!
Po pierwsze: za posiadane zwierzę odpowiada jego właściciel. Zgodnie z art. 9 Ustawy o ochronie zwierząt: „Kto utrzymuje zwierzę domowe, ma obowiązek zapewnić mu pomieszczenie chroniące je przed zimnem, upałami i opadami atmosferycznymi, z dostępem do światła dziennego, umożliwiające swobodną zmianę pozycji ciała, odpowiednią karmę i stały dostęp do wody”.
Art. 9 wspomina o trzymaniu psa na tzw. łańcuchu: „Zabrania się trzymania zwierząt domowych na uwięzi w sposób stały dłużej niż 12 godzin w ciągu doby lub powodujący u nich uszkodzenie ciała lub cierpienie oraz niezapewniający możliwości niezbędnego ruchu. Długość uwięzi nie może być krótsza niż 3 m.” Jeśli jednak jest to możliwe, powinno się ograniczać izolowanie psa. Trzymanie go w zamknięciu też może skutkować zwiększoną agresją naszego czworonoga.
Natomiast art. 35 tejże Ustawy, penalizuje wszelkie formy znęcania się nad zwierzętami:
1.Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów […]podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
1a. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem.
Obowiązujące przepisy bardzo dokładnie precyzują obowiązki posiadaczy pupili i zawierają nawet tak szczegółowe informacje jak te, do którego rodzaju odpadów należy wyrzucać psie odchody. Wymieniony powyżej akt prawny wspomina m. in. o tym, że pies powinien być prowadzony na smyczy, a nawet mieć założony kaganiec, jeśli jest to pies rasy niebezpiecznej. O tym mówi także Kodeks wykroczeń:
Art. 77. Niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia
§ 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
§ 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.
Psy w miejscach publicznych muszą być zawsze pod opieką człowieka i być wyprowadzane na smyczy, nawet jeśli właściciel zna psychikę swojego podopiecznego i potrafi wymóc na nim bezwzględne posłuszeństwo. To tylko zwierzę i nigdy nie można do końca przewidzieć, jak w danej sytuacji się zachować. W przeciwnym przypadku właściciel musi liczyć się z mandatem w wysokości nawet 500 złotych. Warto podkreślić, że chodzi o sam fakt stworzenia niebezpieczeństwa, kara grozi nawet wtedy, gdy zwierzę nikogo nie zaatakuje. Ustawodawca nie wskazał w przepisie na niebezpieczne gatunki, lecz na samo "niebezpieczne zachowanie", co jest pojęciem bardzo pojemnym. O zwierzętach wspominają także kolejne artykuły tego Kodeksu:
Art. 78. Drażnienie lub płoszenie zwierzęcia
Kto przez drażnienie lub płoszenie doprowadza zwierzę do tego, że staje się niebezpieczne, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
Art. 145. Zaśmiecanie miejsc publicznych
Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.
Gdy jednak nie zapanujemy nad swoim czworonogiem, wówczas oprócz konsekwencji prawnych, mogą nas dosięgnąć również te finansowe. Wszelkie szkody spowodowane przez naszego psa musimy pokryć my, jako właściciele. Wspomina o tym Kodeks cywilny:
Art. 431. Szkoda wyrządzona przez zwierzęta
§ 1. Kto zwierzę chowa albo się nim posługuje, obowiązany jest do naprawienia wyrządzonej przez nie szkody niezależnie od tego, czy było pod jego nadzorem, czy też zabłąkało się lub uciekło, chyba że ani on, ani osoba, za którą ponosi odpowiedzialność, nie ponoszą winy.
§ 2. Chociażby osoba, która zwierzę chowa lub się nim posługuje, nie była odpowiedzialna według przepisów paragrafu poprzedzającego, poszkodowany może od niej żądać całkowitego lub częściowego naprawienia szkody, jeżeli z okoliczności, a zwłaszcza z porównania stanu majątkowego poszkodowanego i tej osoby, wynika, że wymagają tego zasady współżycia społecznego.
Dlatego polecamy, aby raz jeszcze zapoznać się z aktami prawnymi i przede wszystkim stosować się do nich. W przeciwnym wypadku, wobec nieodpowiedzialnych osób zostaną wyciągnięte poważne konsekwencje prawne. Pamiętajmy, że nasz najwierniejszy przyjaciel może nam sprawić niemałe kłopoty, dlatego warto stosować się do zasad, które mogą nas uchronić przed ewentualnymi problemami.
źródło: Policja.pl
Dodaj komentarz
Komentarze (0)