Starcie wagi ciężkiej - Ślęza podejmie Zagłębie Sosnowiec

piątek, 21.2.2025 15:15 257 0

W sobotę, 22 lutego o godzinie 16:00 w KGHM Ślęza Arenie odbędzie się hit 16. kolejki Orlen Basket Ligi Kobiet. Koszykarki Ślęzy Wrocław podejmą MB Zagłębie Sosnowiec, a stawką tego spotkania może być drugie miejsce po sezonie zasadniczym. 

Po 15 seriach gier Ślęza jest samotnym wiceliderem rozgrywek i nad resztą peletonu - Polskim Cukrem AZS-em UMCS-em Lublin, Eneą AZS-em Poznań i MB Zagłębiem Sosnowiec ma przewagę jednego zwycięstwa. Ponadto wrocławianki posiadają lepszy bilans bezpośrednich spotkań z pierwszymi dwiema drużynami, co przy identycznym bilansie starć na koniec sezonu da im miejsce wyższe zarówno od lublinianek, jak i poznanianek. W przypadku konfrontacji z drużyną z Sosnowca sytuacja jest bardziej skomplikowana, a to za sprawą przegranego 61:75 meczu pierwszej rundy. Żółto-czerwone muszą zatem pokonać Zagłębie piętnastoma punktami, aby wygrać bezpośrednią rywalizację. Należy jednak zaznaczyć, że nawet minimalny triumf da Ślęzie komfort dwóch wygranych przewagi. Jest zatem o co grać, ale oczywiście przed koszykarkami 1KS-u kolejne niezwykle trudne zadanie.

W grudniowym pojedynku obu drużyn zespołem bezapelacyjnie lepszym były podopieczne Jorge Aragonesa, które w pewnym momencie meczu prowadziły aż 32 punktami. Dopiero w końcowych fragmentach spotkania różnica zmniejszyła się do 14 oczek, które są znacznie bardziej w zasięgu do odrobienia przez koszykarki Ślęzy. Do tego będzie potrzebny jednak o wiele lepszy występ niż w Sosnowcu.

- Na pewno jest chęć rewanżu, bo nie ukrywam, że ostatni mecz z Sosnowcem to był kompletny niewypał w naszym wykonaniu i chcemy się odegrać - powiedziała Natalia Kurach. 

- Jestem na bieżąco z analizą meczu z pierwszej rundy. Myślę, że to był nasz najgorszy mecz w pierwszej rundzie. Nawet w przegranym meczu z Gorzowem nasza gra wyglądała lepiej, więc zdecydowanie to był nasz najgorszy mecz w starciu z rywalami, z którymi bijemy się o najwyższe lokaty. Sądzę, że drugi raz tak źle nie zagramy - stwierdził z kolei trener Arkadiusz Rusin.

Największa siłą drużyny z Sosnowca jest strefa podkoszowa, gdzie brylują Kamila Borkowska i Taylor Soule, dwie zawodniczki o odmiennych charakterystykach, które razem tworzą niezwykle skuteczny duet. Borkowska w pełni wykorzystuje swoje 201 centymetrów wzrostu żeby osiągać średnie na poziomie 14.3 punktu i 10.3 zbiórki, zaś Soule dzięki swojej dynamice i motoryce jest nie do zatrzymania - nikt w lidze nie wymusza większej liczby przewinień niż Amerykanka, która jest faulowana blisko siedem razy na mecz. Naturalnie nikt nie oddaje także większej liczby rzutów osobistych, Soule staje na linii średnio 7.4 razu na spotkanie, co pozwala jej dokładać łatwe punkty do swojej średniej w wysokości 16.3 oczka. Trener Jorge Aragones może polegać nie tylko na tych dwóch zawodniczkach. 

Oprócz nich ważną rolę odgrywają także pozostałe pierwszopiątkowe koszykarki. Gabby Nikitinaite, Keondria Calloway i Klaudia Wnorowska łącznie trafiają blisko sześć trójek na mecz. Poza tym dwie pierwsze dzielą między siebie zadania związane z rozgrywaniem, odpowiadając co spotkanie za 9.5 asysty. Wnorowska wspiera Borkowską i Soule na tablicach, bardzo aktywnie pracuje także w obronie (1.6 przechwytu). Na razie wolny start w barwach Zagłębia zanotowała Elin Gustavsson, ale reprezentantka Szwecji jest doświadczoną zawodniczką i na pewno wkrótce odnajdzie się w systemie Zagłębia, co tylko zwiększy potencjał tej drużyny. Ze swoich zadań dobrze wywiązują się młode Polki - Aleksandra Pszczolarska, Aleksandra Kuczyńska i Alicja Jarząb. Śmiało można zatem powiedzieć, że drużyna z Sosnowca nie ma zbyt wielu słabych punktów.

- Ten zespół prezentuje się bardzo solidnie cały sezon, na parkietach ligowych i w EuroCupie. Trener Aragones dobrze zbudował drużynę i ją rozwinął. Wykorzystuje swoje najmocniejsze strony, w tej chwili widać wzrost formy Calloway, powrót Soule - bardzo niewygodnej zawodniczki do krycia, szczególnie dla takich graczy podkoszowych jak my mamy. Musimy te rzeczy zniwelować, ale każda z zawodniczek z Sosnowca wykonuje dobrze swoją robotę - przyznaje Rusin.

- Musimy zatrzymać podkoszowe Sosnowca, to ich najmocniejsza strona, ale groźne są także w rzutach za trzy. Jeśli chodzi o nas, to przede wszystkim musimy biegać do szybkiego ataku, dzielić się piłką, czyli to, co lubimy najbardziej. I oczywiście grać zespołowo, bo uważam, że jak gramy razem, to jesteśmy wtedy nie do zatrzymania - mówi Kurach.

Zespołowość pozwoliła Ślęzie sięgnąć po ważne zwycięstwo w Lublinie, w którym żółto-czerwone wytrzymały nerwowy moment, aby wygrać 73:63. Triumf nad Polskim Cukrem AZS-em UMCS-em pozwolił wrocławiankom uwierzyć w siebie jeszcze bardziej i dać zastrzyk energii przed sobotnim pojedynkiem w KGHM Ślęza Arenie. 

- Zwycięstwo bardzo nas podbudowało, dodało nam skrzydeł. Weszłyśmy w ten mecz od samego początku bardzo mocno, tak jak chciałyśmy. Liczę na to, że w starciu z Sosnowcem będzie tak samo i postawimy rywalkom swoje warunki gry od początku do końca.  Samo to, że gramy u siebie daje nam dodatkowej mocy. Zrobimy wszystko, żeby pokazać się z jak najlepszej strony i wyrwać zwycięstwo na własnym parkiecie - życzy sobie podkoszowa Ślęzy i reprezentacji Polski. 

Gdzie kluczy do wygranej upatruje trener Rusin? 

- Mamy przemyślenia co do tego, jak Sosnowiec będzie chciał zneutralizować nasze atuty i myślę, że tutaj najważniejszą kwestią oprócz obrony, od której wszystko się zaczyna, będzie skuteczność. Musimy pocelować, żeby nie było takiej indolencji strzeleckiej jak w pierwszej połowie meczu z Lublinem. Mimo słabej skuteczności i tak sobie poradziliśmy, ale jednak te rzuty obwodowe w meczu z Sosnowcem będą dużo ważyły - kończy szkoleniowiec Ślęzy.

Początek meczu Ślęza Wrocław - MB Zagłębie Sosnowiec w sobotę, 22 lutego stycznia o godzinie 16:00. Bilety w cenie 30 i 15 zł można kupić za pośrednictwem platform Empik Bilety oraz Going., a także w dniu meczu w kasie hali. Dzieci chodzące do szkoły podstawowej mogą zająć miejsce na trybunach za darmo, wystarczy pobrać bilet w kasie hali. Transmisję z meczu przeprowadzi platforma emocje.tv w systemie PPV. Miesięczny abonament kosztuje 34 złote, można również wykupić dostęp na 24 godziny w cenie 15 złotych.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek