"Niedługo zarośniemy w Bielawie"
Redakcja Doba.pl otrzymała list od mieszkańca Bielawy, który informuje o problemie z koszeniem trawy w mieście.
- Kto zajmuje się koszeniem trawy w naszym mieście? Obwodnica, część skoszona, a reszta czeka drugi tydzień. Pan który jeździ traktorkiem już skosił. Ci którzy robią kosą spalinową dalej ich nie widziano. Niedługo zarośniemy. Kiedyś koszono wszystko od razu, jeden na traktorku, drugi szedł i kosił tzw. drobnice. Teraz nie wiadomo o co tu chodzi?! - czytamy w liście do redakcji Doba.pl.
Poprosiliśmy Urząd Miasta Bielawy o interwencję w tej sprawie. Czekamy na odpowiedź.
Przeczytaj komentarze (94)
Komentarze (94)
Mam nadzieję, że burmistrz Dzierżoniowa zapozna się z nim i zabroni "golenia do gołej ziemi" trawników w mieście, które nikomu nie przeszkadzają i powinny pełnić opisane wyżej funkcje. Ci panowie z wyjącymi i smrodzącymi kosiarkam (chyba przywiezionymi z niemieckiego złomowiska) powinni zostać skierowani do wycinania przydrożnych rowów poza miastem.
Bukwica pospolita
Chaber austriacki
Chaber bławatek
Chaber łąkowy
Firletka poszarpana
Jaskier ostry
Komonica zwyczajna
Koniczyna biała
Koniczyna czerwona
Kozibród łąkowy
Krwawnik pospolity
Mak polny
Marchew dzika
Świerzbnica polna
Wyka ptasia
Złocień zwyczajny " Bez gatunków inwazyjnych.
Nic nie trzeba ryć od nowa ani zakładać nowych trawników, wystarczy dosiać nasion na istniejących. No i uporządkować te z którymi mieszkańcy mają bezpośredni kontakt.
Rynek pracy, sklepy, usługi, restauracje, infrastruktura drogowa, budownictwo jedna wielka przepaść