Śląsk uległ Piastowi Gliwice

sobota, 8.4.2023 19:53 269 0

W meczu 27. kolejki PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław przegrał na Tarczyński Arena z Piastem Gliwice 0:1. Najważniejszą informacją jest oczywiście to, że do składu wracają Erik Exposito oraz John Yeboah. Nasz ofensywny duet pauzował w ostatnim spotkaniu z Lechią Gdańsk z powodu żółtych kartek i tę absencję dało się odczuć, ale na szczęście obaj panowie natychmiastowo wrócili do wyjściowej jedenastki. To dawało nadzieję na dobre widowisko.


W pierwszych minutach spotkania na próżno było szukać klarownych sytuacji. Co prawda Piast Gliwice częściej utrzymywał się przy piłce, ale praktycznie przy każdym ataku brakowało dokładności ostatnim podaniu.    W 20. minucie Śląsk bardzo dobrze popracował w wysokim pressingu. Piłkę przejął John Yeboah i dograł ją do Erika Exposito. Strzał hiszpańskiego napastnika został jednak zablokowany i od bramki zaczynał Frantisek Plach. Spotkaniu ewidentnie brakowało tempa, a gra mimo upływającego czasu wcale się nie rozkręcała.    Na dziesięć minut przed końcem Piast zdołał sobie wykreować być może najgroźniejszą akcję pierwszej połowy. Grzegorz Tomasiewicz uruchomił podaniem Michaela Ameyawa, a ten strzałem z ostrego kąta próbował zaskoczyć Rafała Leszczyńskiego. Futbolówka ostatecznie poleciała daleko od bramki. 

Najpoważniejszy zryw Śląska pojawił się w 39. minucie. Patryk Janasik wpadł z piłką w pole karne i dograł piłkę na drugi metr. Exposito walecznie szedł na wślizgu, ale był nieco spóźniony i nie sięgnął piłki. 

Już na początku drugiej połowy Piast stanął przed genialną szansą na objęcie prowadzenia. Dośrodkowaną piłkę uderzył świeżo wprowadzony Miguel Munoz. Jego strzał był niedokładny i Leszczyński mógł odetchnąć z ulgą.    Po sześćdziesiątej minucie John Yeboah postanowił wziąć sprawy w swoje ręce… a raczej nogi. Skrzydłowy w przeciągu trzech minut wykreował dla drużyny dwie groźne okazje, ale najpierw Rzuchowski nie zdołał oddać strzału, a później sam Yeboah nieczysto uderzył z przewrotki. Niemniej był to ważny moment i szansa na zwiększenie tempa. W 74. minucie Śląsk tym razem bez udziału Johna wyprowadził groźną kontrę. Patryk Janasik ładnym prostopadłym podaniem wypuścił Piotra Samca-Talara. Nasz młodzieżowiec niestety nie zdołał dojść do podania i piłka wyszła poza boisko.    W 82. minucie drużyna gości objęła prowadzenie. Gabriel Kirejczyk podał do niekrytego Jorge Felixa, a ten zapakował piłkę w prawy dolny róg bramki. Ostatecznie Piast Gliwice wygrał ze Śląskiem 1:0 i wywozi z Wrocławia trzy punkty.

Następny mecz już 14 kwietnia. Wtedy „Wojskowi” na wyjeździe zmierzą się z Wartą Poznań. Początek spotkania w Grodzisku Wielkopolskim o godzinie 18:00.   

Śląsk Wrocław – Piast Gliwice 0:1 (0:0)

Bramki: 
0:1: 82' J. Felix  

Śląsk: Leszczyński – Verdasca (90' Quintana), Poprawa, Bejger (73' Gretarsson), Konczkowski, Janasik, Schwarz, Olsen, Rzuchowski (67' Samiec-Talar), Exposito (67' Jastrzembski), Yeboah (90' Szwedzik)

Piast: Plach – Mosór, Czerwiński (46' Munoz), Chrapek (85' Kaput), Felix (90' Sobczyk), Holubek, Ameyaw, Tomasiewicz, Hateley, Pyrka, Katranis (70' Kirejczyk)  

Sędzia: Karol Arys 
Żółte kartki: Janasik, Poprawa, Samiec-Talar oraz Chrapek
Frekwencja: 5993.

źródło: slaskwroclaw.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)

Nowy wątek